Raze i Killjoy razem

A wszystko za sprawą grafiki, która ukazała się na kanałach społecznościowych VALORANTA. Prezentuje ona dwie agentki, tj. dodaną jeszcze w trakcie bety Raze oraz Killjoy, która została dodana w aktualizacji 1.05. Obie bohaterki całują się jednak, co oznacza, że Riot w ten sposób dokonał swoistego coming outu, ujawniając fakt, iż wspomniane postacie pozostają w miłosnej relacji. Co ciekawe, ilustracja jest kontynuacją zapoczątkowanego jakiś czas temu cyklu, w ramach którego twórcy gry opowiadają o pobycie agentów VALORANT w Salwadorze w Brazylii. Na kolejnych grafikach dało się zauważyć rozwój relacji Raze oraz Killjoy – ta pierwsza zafundowała prezent drugiej, która wcześniej była w nie najlepszym nastroju z uwagi na fakt, iż zgubiła swoją ukochaną czapkę.

"Chcemy, by wszyscy gracze czuli, że ich tożsamość jest reprezentowana"

Dla Riotu umieszczenie w swojej grze mniejszości seksualnych nie jest bynajmniej niczym nowym. Wszak w League of Legends znajdziemy wielu czempionów, którzy oficjalnie należą do społeczności LGBT, lub też taką przynależność przypisuje im się w ramach spekulacji. W gronie tym znalazły się takie postacie jak m.in. homoseksualni Graves i Neeko oraz biseksualny Twisted Fate. – Chcemy, by wszyscy gracze czuli, że ich tożsamość jest reprezentowana. Niezależnie od tego, gdzie żyjesz, kim jesteś lub kogo kochasz, chcemy mieć pewność, że podczas gry zobaczysz siebie. Nasi czempioni i agenci mają swoje własne tożsamości, które reprezentują różnorodność w naszej światowej społeczności graczy – pisali przedstawiciele Riot Games jeszcze podczas tegorocznego Pride Month.