Team ESCA Gaming
0:1 Iron Wolves
sheru
K'Sante
Gabbo
Fiora
Uciu
Udyr
Badlyyga
Sejuani
trilan
Viktor
Saulius
Azir
Miś
Lucian
Adison
Caitlyn
Gerro
Nami
Only31
Lulu

Iron Wolves wygrywa po grze błędów

Pierwszą krew po zejściu na środkową aleję zgarnął Tomasz "Badlyyga" Bałdyga, a wspomniany już Saulius szybko zyskał sporą przewagę w dobitych minionach. Trochę później Jakub "Uciu" Górniak pojawił się na dolnej alei i Team ESCA Gaming po pierwsze zabójstwo. Chwilę później dżungler wrócił tam i dzięki bąbelkowi Gerarda "Gerro" Grzeszkowiaka w dwie osoby ESCA wyeliminowała dwójkę przeciwników, choć w międzyczasie Iron Wolves odpowiedzieli zabójstwem na środkowej linii. Następnie jeszcze duet Badlyyga i Saulius wyłapał Jakuba "trilana" Siemieniuka na dolnej alei, a litewski środkowy miał nad nim ogromną przewagę w zdobytych sztukach złota.

Gra jednak dalej przebiegała spokojnie i mało co się działo. Warto wspomnieć o tym, że Iron Wolves wzięli trzy smoki, zaś Team ESCA Gaming jednego. Co jakiś czas ESCA tylko podchodziła pod Barona, ale gdy przychodziły Wilki, to Kameleony decydowały się na ewakuację. Komentatorzy policzyli, że tych podejść było siedem, aż w końcu w 31. udało się zdobyć fioletowe wzmocnienie. WOLF poszedł po Duszę Podniebnego Smoka, a w tym czasie Team ESCA Gaming zabił potwora z górnej części mapy. Mimo to przez słabe rotacje więcej wież po tym zniszczyło Iron Wolves i zapowiadało się na to, że o wszystkim zaważy walka przy Starszym Smoku. Mimo iż znacznie więcej uwagi poświęciła mu ESCA, to decydujący cios zadały już Wilki, a jakby tego było mało w międzyczasie Gabriel "Gabbo" Olivieri napierał już na bazę rywala i samodzielnie zniszczył Nexus.

W kolejnym meczu zmierzą się Maturalni Forsaken oraz Goskilla. Po więcej informacji dotyczących dziewiątego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: