Gabbo (KDA: 13/5/8)

Kilku zawodników z górnej alei zaliczyło dobre występy podczas czwartej kolejki Ultraligi. Mustafa "pr1me" Bilici pokazał się z bardzo dobrej strony Jaxem w meczu z AliorBank Teamem, a Alexandre "Hiro1" El Hodebey zmiażdżył Grypciocraft swoim Cho'Gathem.

Mimo to zdecydowałem się wskazać na Gabriela "Gabbo" Olivieriego, gdyż miał on większy wkład w zwycięstwa swojej drużyny. W meczu Iron Wolves z exeed włoski toplaner co prawda zginął już w pierwszych minutach gry, jednak później był nie do zatrzymania. W każdej walce drużynowej 23-latek zadawał olbrzymie obrażenia. Łącznie zadał ich przez całą grę ponad 21 tysięcy, czyli najwięcej ze wszystkich zawodników i stanowiło to aż 34,9% damage'a jego drużyny.

W drugiej grze tej kolejki grający Settem Gabbo od samego startu przeganiał Jakuba "Arianę" Śliwonika na górnej alei. Później jednak przyszły dla niego trudniejsze czasy, gdyż to na nim przeciwnicy się skupili. Niemniej raz udało mu się w ten sposób zwrócić uwagę na siebie, gdy jego drużyna zdobywała Nashora. Następnie Olivieri był bohaterem ostatniej walki drużynowej. W niej Włoch trafił wszystkimi umiejętnościami, raz po raz przechwytując przy tym rywali. Ponadto pod względem zadanych obrażeń znów był on najlepszy.

Badlyyga (KDA: 2/3/26)

Wśród dżunglerów jak zwykle pojawiło się kilku, którzy zasłużyli na uwagę. Grający Vi Jiří "Savero" Odehnal był kluczową postacią w Szatach Bobra w meczu z Grypciocraft Esports, gdyż zawsze pojawiał się tam, gdzie akurat był potrzebny. Bardzo dobre zejścia zaliczył zaś Krystian "Krysia" Dobrzański Maokai'em w spotkaniu Illuminar Gaming z Teamem ESCA Gaming.

Natomiast Tomasz "Badlyyga" Bałdyga zagrał dwa znakomite mecze Sejuani. W starciu z exeed polski leśnik od początku kontrolował wszystkie alejki. Najwięcej czasu spędzał z Gabbo, który miał trudny start, ale potem zaczął błyszczeć. Ponadto Badlyyga skutecznie inicjował walki drużynowe. Podobnie wyglądało starcie Wilków z AliorBank Teamem. Tam były jungler Gentlemen's Gaming znów zaczął od zejść na górną aleję, ale wychodziły mu również akcje na środkowej i dolnej linii. Do tego w walkach był skuteczny i jedynym jego słabszym momentem była kradzież smoka przez przeciwnego dżunglera. W obu grach Bałdyga uczestniczył łącznie przy aż 74% zabójstw całej drużyny.

Roison (KDA: 6/3/24)

Co prawda wśród środkowych najlepszy indywidualny występ zaliczył Seo "SlowQ" Ye-bit w meczu Zero Tenacity z Maturalnymi Forsaken, gdy na Akali już w 7. minucie zgarnął poczwórne zabójstwo, a potem dalej ogrywał przeciwników. Jednak dzień wcześniej Koreańczyk rozczarował i jego błędy przyczyniły się do porażki Z10 z Grypciocraft Esports.

Natomiast Michał "Roison" Dubiel rozegrał dwa świetne spotkania i to dzięki niemu Szaty Bobra objęły samodzielne prowadzenie w taheli. W pierwszym meczu tygodnia z AliorBank Teamem grający Seraphine Polak był wręcz bezbłędny. Wielokrotnie wyłapywał oponentów trafionymi umiejętnościami specjalnymi, a w późniejszej fazie gry przywracał duże ilości zdrowia swoim kolegom z drużyny, dzięki czemu ci byli nie do uchwycenia przez przeciwników.

Roison świetny występ zaliczył również w meczu z Grypciocraft Esports i to na swojej flagowej postaci, czyli na Corkim. Już w pierwszych akcjach spotkania zawodnik wykonywał świetną robotę, choć zdarzały mu się zbyt agresywne wejścia. Natomiast w walkach drużynowych, podczas gdy miał paczki, zadawał olbrzymie obrażenia. Kluczowe było jego wejście w 22 minucie, gdy był inicjatorem walki, która skończyła się świetnie dla jego drużyny. Wspomnianych obrażeń Dubiel zadał zdecydowanie najwięcej w całej grze, gdyż aż 29 tysięcy, gdy drugi w tej statystyce Berkant "Avra" Ilhan dobił do wyniku 22 tysięcy damage'u.

Lothen (KDA: 20/3/8)

Wśród strzelców najbardziej wyróżniał się jeden zawodnik, który jest pozytywnym zaskoczeniem czwartej kolejki. Dawid "Lothen" Błaczyk poprowadził Illuminar Gaming do dwóch bardzo ważnych wygranych, za co dostał dwie nagrody MVP mapy. W spotkaniu z Teamem ESCA Gaming zaprezentował się świetnie grając Zeri, aczkolwiek IHG miało przewagę na każdej alejce. Kluczową postacią Lothen był zaś w niezwykle chaotycznym meczu z Komil & Friends, gdzie każdy poza nim popełniał błędy.

20-letni strzelec grający Sivir się ich wystrzegał, a w walkach drużynowych genialnie się pozycjonował, co pozwalało mu zadawać spore obrażenia, będąc przy tym nieuchwytnym dla przeciwników. Co ciekawe w ostatniej walce ważne było to, że Lothen nie sprzedał swoich butów, gdy rywal zdecydował się zamienić je na kolejny przedmiot. W ten sposób strzelec Illuminar z łatwością go dogonił. Zawodnik pokazał w tym tygodniu, że w starciach ze słabszymi zespołami potrafi poprowadzić swoją formację do wygranej, co się ceni.

Only31 (KDA: 3/2/28)

Wybór najlepszego wspierającego czwartej kolejki również może zdawać się sensacyjny. Mehmet "Only31" Emin Aydın jednak już wcześniej miał swoje lepsze gry, choć były to tylko pojedyncze wypadki. W tym tygodniu zagrał zaś dwa mecze na najwyższym poziomie. W starciu z EXD turecki wspierający zaprezentował się Lulu, a ta oczywiście nie należy do postaci, którą da się robić efektowne akcje. Natomiast 22-latek był po prostu tam, gdzie go potrzebowano. Już na początku gry skutecznie zszedł do górnej alei, a potem bardzo dobrze ustawiał się w walkach drużynowych. Bardziej Only31 został doceniony za grę Rakanem przeciwko AliorBank Teamowi. Tam również w pierwszych minutach zaliczył skuteczne zejście na top. Następnie zaś pełnił funkcję inicjatora w walkach drużynowych, co wychodziło mu znakomicie i w efekcie otrzymał on nagrodę najbardziej wartościowego zawodnika meczu.


Ultraliga wraca już dzisiaj, gdyż rozpoczyna się jej piąta kolejka. Transmisję a niej możecie obejrzeć z polskim komentarzem w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących dziewiątego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: