MAD Lions
1:0 KOI
Chasy
K'Sante
Szygenda
Jayce
Elyoya
Lee Sin
Malrang
Sejuani
Nisqy
Taliyah
Larssen
Sylas
Carzzy
Zeri
Comp
Draven
Hylissang
Annie
Trymbi
Soraka

KOI przegrywa bez większej walki

Gra od początku była dynamiczna. Matyáš "Carzzy" Orság w pierwszych minutach dwukrotnie wyeliminował Adriana "Trymbiego" Trybusa dzięki pomocy dżunglera i środkowego MAD. Później jednak zejściami w tamte strony Summoner's Riftu odpowiedział Kim "Malrang" Geun-seong i Markos "Comp" Stamkopoulos od razu odrobił straty w zdobytych sztukach złota. Potem Lwy prowadzenie uzyskały grą wokół górnej alei, gdzie dwa zabójstwa zgarnął Kim "Chasy" Dong-hyeon.

Ponadto formacja trenowana przez Jamesa "Maca" MacCormacka zabijała Heroldy oraz smoki i dużo lepiej wyglądała w środkowym etapie gry. KOI oddawało zaś wszystkie zasoby bez żadnej walki, nawet Duszę Hextechowej Smoczycy, co było dość nietypowe. Pierwszą namiastkę walki zobaczyliśmy, gdy MAD Lions zaatakowało Nashora. Wtedy Malrang podjął próbę kradzieży, aczkolwiek mu się to nie udało, a dodatkowo wejście do przypłacił życiem. Później Carzzy i spółka ruszyli z atakiem na bazę przeciwników, a KOI nie miało siły się wybronić, gdyż Czech był nie do zatrzymania. Nexus wybuchł w 30 minucie.

Za chwilę Team Vitality zmierzy się z EXCEL ESPORTS. Po więcej informacji na temat bieżącego splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: