Koniec HONORIS

W teorii mieliśmy najlepszy możliwy skład, który powinien stale utrzymywać się w top 30 rankingu HLTV i rywalizować w największych turniejach, co od początku było celem HONORIS. W praktyce maksymalnie byliśmy drużyną #43 w rankingu ogólnoświatowym. Spoglądając na chłodno – nie osiągnęliśmy zakładanego celu – przyznał gorzko TaZ. – Mamy nadzieję, że skutecznie podzieliliśmy się doświadczeniem i pomogliśmy tym samym rozwinąć talenty kilku młodych zawodników, których kariera stoi teraz otworem. Pokazaliśmy także, że można budować organizację działającą na zasadach fair play – zarówno publicznie, jak i wewnętrznie – wtórował mu NEO.

Tak czy inaczej, w trakcie swojego istnienia HONORIS zdołało osiągnąć kilka sukcesów. TaZ, NEO i spółka dwukrotnie finiszowali w czołowej dwójce ESL Mistrzostw Polski – raz na drugim miejscu, a raz na pierwszym, gdy doszło do dyskwalifikacji x-komu AGO. Do tego dochodzą także dobre rezultaty w ESEA Cash Cup i Esport Tour Pro oraz niedawne imponujące wyniki w eliminacjach do Intel Extreme Masters Rio 2023 i ESL Challenger Melbourne 2023. W trakcie trzech lat przez zespół przewinęło się też kilku ciekawych graczy, wśród których wymienić można Daniela "STOMPA" Płomińskiego, Mikołaja "mouza" Karolewskiego, Sebastiana "fr3nda" Kuśmierza czy też Kamila "Sobola" Sobolewskiego. I chociaż w sezonie 2023 drużyna radziła sobie naprawdę obiecująco, stając się drugą obok 9INE siłą polskiej sceny, to finalnie została pokonana przez innego przeciwnika, którym okazały się kwestie finansowe.

Brak wystarczających środków finansowych na kolejne lata

W praktyce już od samego początku musieliśmy iść na kompromisy oraz rozsądnie gospodarować budżetem. Rozpoczęliśmy naszą działalność w 2020 roku, który w wyniku pandemii przyniósł nam wiele nowych wyzwań. W rezultacie musieliśmy przeorganizować nasze założenia, żeby skoncentrować się na zapewnieniu środków na funkcjonowanie podstawowego składu HONORIS – przyznał Kubski. – Zawodnicy, trener, psycholog, menedżer drużyny, inne osoby wymagane do tego, by organizacja dobrze funkcjonowała – to wszystko kosztuje. Przez trzy lata spinaliśmy to finansowo. W HONORIS nie zarabiało się kokosów, ale zawodnicy i współpracownicy zawsze terminowo otrzymywali wynagrodzenie i mogli liczyć na wsparcie organizacji. To był nasz znak rozpoznawczy – nawet jeśli Filip i ja musieliśmy od czasu do czasu dołożyć pieniądze. W obliczu braku wystarczających środków finansowych na kolejne lata wspólnie zdecydowaliśmy o zakończeniu działalności HONORIS w dotychczasowej formule. Tak jak trzy lata temu połączyła nas chęć wspólnego działania i zbudowania czegoś od zera, tak teraz chcemy zakończyć naszą współpracę w ramach HONORIS – dodał Wojtas.

Tak więc wraz z końcem marca umowy z zawodnikami oraz trenerem zostaną rozwiązane i jednocześnie rozpocznie się proces likwidacji spółki HONORIS Sp. z o.o. – Naszym priorytetem było zbudowanie takiej organizacji, w której zawodnicy mają optymalne warunki do indywidualnego i drużynowego rozwoju. Tu nie było kompromisów! Jesteśmy dumni, że HONORIS było organizacją dającą najlepsze warunki graczom, traktującą ich partnersko i do końca szanującą ich decyzje – stwierdził TaZ. Na ten moment nie wiadomo, czy poszczególni gracze HNRS planują kontynuować wspólne występy, czy też każdy z nich podąży we własną stronę. Nie ma też pewności, czy Wojtas i Kubski po zakończeniu projektu zamierzają kontynuować profesjonalne esportowe kariery.

Ostatni skład HONORIS prezentował się następująco:

Wiktor „TaZ” Wojtas
Kamil „reiko” Cegiełko
Dawid "SaMey" Stańczak
Kamil "Sobol" Sobolewski
Dawid "lunAtic" Cieślak (testy)
Filip "NEO" Kubski (zmiennik)
Vincent "VinS" Jozefiak (trener)