Czesko-słowacka liga Polakami stoi
Co roku w Hitpoint Masters grają polscy zawodnicy. Swego czasu okazję, by dostać się na European Masters znalazł tam Damian "Aprobata" Adamczyk (znany wtedy pod nickiem Wysek). W 2022 roku najbliżej tego był Kamil "Syrpy" Pękacki, jednak wówczas się nie udało. Natomiast w tym sezonie do czesko-słowackich rozgrywek przystąpiło pięciu Polaków w trzech drużynach. Od początku największe szanse dawano Warsziemu, który zasilił szeregi legendarnej na tamtej scenie eSuby. To właśnie on jako jedyny dostał się do play-offów i to z drugiego miejsca w fazie zasadniczej, więc miał dwie szanse na awans. Pierwszej niestety nie wykorzystał – ES przegrało 0:3 z Entropiq, gdzie jednym z trenerów jest Jakub "Kiuske" Wojciechowski.
Warszi z awansem
Drugie podejście zobaczyliśmy wczoraj. eSuba podjęła Dynamo Eclot w serii o być albo nie być. Pierwszą mapę wygrało DNE, ale Surała i spółka szybko się zrewanżowali, wygrywając dwie kolejne potyczki. Następnie Dynamo doprowadziło do srebrnych zgrzytów. Na ostatniej mapie głównym bohaterem był polski środkowy, który kapitalnie zagrał Jayce'em, zadając aż 31,7% obrażeń swojego zespołu. W ten sposób eSuba z Warszim w składzie awansowała na EMEA Masters, ale wcześniej 1 kwietnia zagra finał wiosennego splitu HM z Entropiq. Poza nią wczoraj awans na EM uzyskały również Papara SuperMassive i KRC Genk Esports.
EMEA Masters Spring 2023 rozpocznie się już 4 kwietnia. Na prestiżowym turnieju w tym roku zagra 28 drużyn z 13. regionów. eSuba niezależnie od wyniku finału swojej ligi zacznie najważniejszy w kalendarzu EMEA Regionalnych Lig turniej od fazy play-in. Natomiast utraligowe zespoły zobaczymy dopiero w głównym turnieju, który zacznie się 11 kwietnia.