Zero Tenacity
0:1 Geekay Esports
Color
Cho'Gath
Satorius
Sett
Ryuzaki
Wukong
Viking
Jarvan IV
SlowQ
LeBlanc
Giyuu
Annie
Noah
Jinx
Rin
Varus
Kabbie
Rakan
DeKap
Rell

Wyrównany początek

Gra zaczęła się od świetnej akcji na dolnej alei ze strony Zero Tenacity. Dušan "Ryuzaki" Petković zgarnął pierwszą krew, a kolejną eliminację dołożył Oh "Noah" Hyeon-taek. Za to Geekay Esports chwilę później odpowiedziało zabójstwem na konto Maxa "Satoriusa" Günthera na górnej alei. Jednak z perspektywy czasu było to tylko małe pocieszenie dla reprezentantów ligi arabskiej, gdyż koło ósmej minuty Ryuzaki z Noahem znów wyeliminowali po jednym przeciwniku na dole Summoner's Riftu. Lepiej dla Geekay wyglądała kolejna akcja przy Heroldzie, w której dwa zabójstwa zgarnął niemiecki toplaner. Potem rozgrywka stała się bardzo wyrównana i zaczęła się uspokajać.

Geekay lepsze po serii walk

Powrót dynamicznej rywalizacji zobaczyliśmy po dwudziestej minucie. W walce drużynowej przy Baronie działo się bardzo dużo, ale na koniec wygrało Z10, a kluczowymi postaciami byli Noah i Sebastian "Color" Czyżyk. Przy smoku co prawda trochę lepiej to wyglądało dla Geekay, ale mistrzowie Ultraligi szybko się zrewanżowali, wyłapując rywali w ich dżungli i idąc po inhibitor. Już zaczynało się wydawać, że ta gra jest w rękach naszych reprezentantów. Wtem Khalil "Rin" Sahraoui i jego kompani wygrali walkę na dolnej alei, co pozwoliło im zabezpieczyć Duszę Hextechowego Smoka oraz podjąć Nashora. Także wszystko sprowadzało się do ostatecznej walki przy Starszym Smoku. Tego dobił Satorius, a jego drużyna wygrała walkę i poszła po Nexus.

Za chwilę w grupie A EMEA Masters Los Heretics podejmie DenizBank İstanbul Wildcats i będzie to ostatni dzisiejszy mecz. Transmisję z niego możecie śledzić na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony EMEA Masters zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru:

EMEA Masters