Zero Tenacity |
0:1 | İstanbul Wildcats |
||||
Color Kled |
Destroy Rumble |
|||||
Ryuzaki Sejuani |
Elramir Maokai |
|||||
SlowQ Sylas |
Kofte Jayce |
|||||
Noah Xayah |
BAO Varus |
|||||
Kabbie Leona |
Parus Tahm Kench |
Pierwszy punkt wpadł na konto graczy İstanbul Wildcats. Yoong "Destroy" Jeong-min pokusił się o indywidualne zabójstwo na Sebastianie "Colorze" Czyżyku. Ten jednak z pomocą swojego wspierającego odgryzł się chwilę później. Wymian ognia oglądaliśmy jeszcze kilka, przez co spadło kilka głów. Sytuacja w tej kwestii była jednak remisowa. Tego samego nie można było powiedzieć o funduszach, których Żbiki zgromadziły o dwa tysiące więcej w mniej niż kwadrans. Z10 było natomiast w stanie zniwelować ten deficyt, więc w środkowy etap gry obie drużyny wchodziły z podobną siłą.
W 23. minucie zawodnikom z Turkish Championship League udało się zapisać punkt duszowy. Później doszło do solidnej szamotaniny, gdzie nieco lepiej zaprezentowali się gracze IW. Ci popędzili po Barona i faktycznie udało im się go zdobyć, ale zaraz później Zero Tenacity wybiło niemal wszystkich przeciwników. Fioletowe wzmocnienie tym samym zostało jedynie w rękach Jayce'a. Zaraz po pojawieniu się czwartego smoka ponownie doszło do bijatyki, gdzie wydawało się, że Z10 jest w dobrej sytuacji. Niestety, Destroy wraz ze swoim midlanerem znaleźli dobre okno na wejście na tyły wroga, wycinając je w pień. To poskutkowało też przejęciem Duszy Smoka Podniebnego. Od tego momentu to już Żbiki pewnie szły po swoje. Dobrały jeszcze tylko drugiego Nashora i z nim już skończyły grę.
A już za chwilę na serwerze zameldują się ponownie Los Heretics. Transmisję z nadchodzących spotkań śledzić będzie można na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony EMEA Masters zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru: