IEM zaskakująco dobry dla Vitality
Po jednej stronie barykady zamelduje się Team Vitality. Dla niektórych może to być zaskoczeniem, ale francuska organizacja na scenie CS:GO obecna jest już od pięciu lat. Jaki to był okres? Pełen wzlotów i upadków, bo popularne Pszczoły miewały zarówno lepsze, jak i gorsze okresy. Efektem tego były kolejne kadrowe przetasowania, w następstwie których w zespole pozostało zaledwie dwóch jego pierwotnych członków, tj. Dan "apEX" Madesclaire oraz Mathieu "ZywOo" Herbaut. Na pozostałych miejscach dochodziło natomiast do regularnych przetasowań, aż w pewnym momencie w ogóle porzucono pomysł budowy francuskiej drużyny i przerzucono się na model międzynarodowy z byłymi reprezentantami Astralis.
fot. ESL/Adela Sznajder |
Ta ostatnia roszada jak dotychczas nie przyniosła oczekiwanych efektów. Francusko-duńska mieszanka wygrała tylko jeden turniej, ESL Pro League Season 16, a ponadto często zwyczajnie nie zachwycała. Szczególnie na Majorach, gdzie nawet nie włączyła się do gry o wyższe lokaty. Ale w Rio było inaczej. Co prawda Pszczoły zaczęły najgorzej, jak się dało, bo od porażki z OG Macieja "F1KA" Miklasa, ale potem były już niepokonane. W kolejnych dniach ich wyższość musiały uznać MIBR, FaZe Clan oraz OG. Z kolei w play-offach drużyna dowodzona przez apEXA okazała się lepsza od BIG i niepokonanego dotychczas Cloud9. W ten sposób Vitality niespodziewanie dostało się do finału – po raz pierwszy od czasu wspomnianego już ESL Pro League.
Wspomnienia przegranego finału Majora
Drugi z finalistów, Heroic, ma za sobą o wiele mniej wyboistą drogę. Duńczycy bowiem już dawno temu zadomowili się w ścisłym światowym topie i nie wygląda na to, by mieli zamiar się z niego ruszać. Mówimy tutaj zresztą o nadal panujących wicemistrzach świata! Co ciekawe, ów wicemistrzostwo padło łupem Heroicznych właśnie w Rio de Janeiro, gdy niespodziewanie ulegli oni Outsiders w finale Majora CS:GO. Potem Casper “cadiaN” Møller i spółka zgarnęli złoto podczas jesiennych finałów BLAST Premier 2022, by przy okazji Intel Extreme Masters Katowice 2023 zdobyć kolejny srebrny krążek. Nic więc dziwnego, że od połowy listopada ubiegłego roku są oni obecni w najlepszej trójce rankingu HLTV.
fot. ESL/Adela Sznajder |
Jeżeli zaś chodzi o trwający IEM, to tutaj duńska piątka pozwoliła sobie na zaledwie jedno potknięcie. To przydarzyło jej się w drugiej rundzie górnej drabinki fazy grupowej, gdy niespodziewanie uległa BIG. Niemniej na tym niepowodzenia się skończyły, bo inni grupowi oponenci, tj. 9INE, The MongolZ i Ninjas in Pyjamas, nie byli już w stanie przeciwstawić się sile Duńczyków. Potem słabsi od nich okazali się również reprezentanci gospodarzy z FURII oraz uważane za głównego kandydata do tytułu Natus Vincere. Ta ostatnia drużyna nie potrafiła nawet urwać Heroic mapy, chociaż wcale nie była od tego daleka, bo przecież pierwsza mapa półfinałowego pojedynku zakończyła się dopiero po 47 rundach – zakończyła się na korzyść mocarnych cadiaNa i spółki.
Indywidualności vs kolektyw
Tak więc przed nami już tylko wielki finał, w którym Vitality z pewnością liczyć będzie na wspomnianego już ZywOo oraz Lotana "Spinx" Giladiego. Francuz i Izraelczyk na ten moment mogą pochwalić się dwoma najwyższymi ratingami na całej imprezie i jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to między nimi rozegra się walka o tytuł MVP IEM Rio. To także od ich dzisiejszej dyspozycji zależeć będzie ewentualny sukces TV. Z kolei Heroic w klasycznym dla siebie stylu liczyć będzie na siłę kolektywu oraz przebłysk geniuszu poszczególnych graczy – bo warto wspomnieć, że akurat u Duńczyków każdy z zawodników zdolny jest do tego, by w pojedynkę zapewnić swojej drużynie wygraną rundę. I to właśnie to jest największą siłą Heroicznych.
fot. ESL/Luc Bouchon |
A o co w ogóle toczy się gra? Otóż m.in. o lwią część wynoszącej 250 tysięcy dolarów łącznej puli nagród – konkretnie o 100 tysięcy dolarów. Dodatkowo zwycięzcy całego turnieju zgarną bilet na nadchodzące i niezwykle prestiżowe IEM Cologne 2023, gdzie na szali znajdzie się już okrągły milion dolarów! Na koniec warto też wspomnieć, że zawody w Rio de Janeiro to pierwszy event rozegrany w ramach piątej odsłony cyklu Intel Grand Slam, gdzie stawką również jest milion dolarów. Ufff, od tych wszystkich setek tysięcy i milionów naprawdę może zakręcić się w głowie, chociaż z pewnością liczby te pobudzają także wyobraźnię samych graczy.
Wielki finał Intel Extreme Masters Rio 2023 pomiędzy Teamem Vitality a Heroic rozpocznie się o godzinie 19:00 i rozegrany zostanie w formacie BO3. Mecz ten wraz z polskim komentarzem będzie można obejrzeć w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat turnieju zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.