Historia pełna sukcesów i młody skład z weteranem
Movistar R7 to drużyna powstała po rebrandingu Rainbow7, zaś Rainbow7 powstało po rebrandingu legendarnego Lyon Gaming. Lwy swego czasu całkowicie dominowały w lidze Latin America North, raz po raz sięgając po tytuły mistrzowskie w składzie z Danielem "Jirallem" del Castillo, Oddie'em, Édgarem Alim "Seiyą" Bracamontesem Munguíą i Matíasem "WhiteLotusem" Musso. Na turniejach międzynarodowych nie szło im już aż tak dobrze, choć osobiście do dziś pamiętam jak otworzyli Nexus Cloud9 i byli o krok od wygrania gry z tym utytułowanym przecież rywalem. W 2018 roku Rainbow7 z początku kontynuowało wygrywanie, ale po połączeniu lig północnej z południową trochę opadło z sił i dopiero w 2020 roku wróciło na scenę światową i to od razu na Worlds. To był jednak jednorazowy wyskok i dopiero rebranding na Movistar R7 przyniósł korzyści.
Główną gwiazdą Movistar R7 i legendą Ameryki Południowej jest wspomniany wcześniej Oddie. Peruwiańczyk wraz z Lyon i R7 czterokrotnie wygrał ligowe rozgrywki, a potem przeszedł do Isurus, z którym dwukrotnie triumfował w Liga Movistar Latinoamérica. Na turniejach międzynarodowych dżungler pojawił się pięć razy i wygrał na nich łącznie czternaście gier, a najlepszy występ zaliczył latem 2019 roku, gdy z ISG dotarł do barażu o awans do głównej fazy, w którym ugrał punkt z Hong Kong Attitude. Przez całą karierę Oddie pokazywał się jako zawodnik wszechstronny, który lubi agresywne wybory, ale potrafi wyciągnąć też tanka, a najczęściej grał Lee Sinem, Sejuani i Jarvanem IV. W tym sezonie zaś głównie wyciągał Vi.
Na solowych liniach w Movistar R7 grają Koreańczycy. Toplaner Cho "Bong" Bo-woong zaczynał swoją karierę w League Champions Korea Academy Series pod nickiem Reborn. Natomiast po kilku dobrych wynikach przeszedł na letni split 2022 roku do NASR eSports Turkey. NSR wtedy kompletnie zdominowało fazę zasadniczą ligi tureckiej, kończąc ją z bilansem 17-1, aczkolwiek w play-offach przegrało w półfinale 2:3 z Fenerbahçe Esports i na tym skończyło zmagania. Bong był wtedy znany z agresywnych postaci jak Gwen, Akali, Darius, czy Fiora. Na środku w R7 występuje Jeong "Mireu" Jo-bin. 21-latek ma nieco bogatszą przeszłość, gdyż przewinął się przez koreańskie Challenger Series, reprezentując barwy akademii T1, a latem 2022 roku wraz z Estral Esports zdobył wicemistrzostwo LLA, przegrywając 2:3 z Isurus. Mireu znany jest przede wszystkim ze swojego Azira, którym w czasach gry w LCK CL zdobył pentakilla.
Skład Movistar R7 dopełnia argentyńska dolna aleja. Znacznie bardziej doświadczony jest Lorenzo "Ceo" Tévez. Strzelec bowiem gra w R7 od wiosennego splitu 2021 roku, także trafił już na okres formacji, w którym nie górowała ona w swoim regionie, ale z pewnością zdobył cenne doświadczenie. Aktualnie gra najwięcej Xayah i Zeri, ale jego tajną bronią jest Draven. Jego wspierającym jest Pedro Luis "Lyonz" Peralta, który wcześniej dominował na półamatorskiej latynoamerykańskiej scenie LoL-a. Głównie znany jest z gry Nautilusem, Rakanem i Renatą Glasc, ale ma szeroką pulę grywanych herosów. Warto wspomnieć, iż ostatnią drużyną Lyonza był Leviatan, gdzie trenerem był Cristian Gabriel "Khynm" Alonso Roussy, czyli aktualny główny trener R7. Wcześniej Argentyńczyk grał profesjonalnie na dżungli w między innymi Lemondogs.
Zdecydowanie najpopularniejszym zawodnikiem Movistar R7 jest Oddie. Peruwiańczyk używa aktualnie tylko Twittera, na którym ma ponad 32 tysiące obserwacji. Reszta zawodników R7 również obecna jest na platformie Elona Muska, ale pod względem popularności wypada przy nim blado. Sama organizacja jest aktywna na Instagramie, Twitterze oraz na Facebooku, gdzie cieszy się największą liczbą obserwujących. Ponadto ma nawet swoją stronę internetową.
Niespodziewane mistrzostwo R7
Przed startem wiosennego splitu LLA Movistar R7 było wymieniane wśród faworytów do mistrzostwa. Jednak drużyną, która miała zdominować rozgrywki, było Estral Esports. W końcu tam grali tacy zawodnicy jak powracający z League of Legends Championship Series Brandon Joel "Josedeodo" Villegas i Ji "Takeover" Cha Hyeun-min, a także znany z gry w Victory Five i Hanwha Life Esports Hans SamD. Poważana była też trenowana przez Rodrigo "Yeti" del Castillo Six Karma z Kimem "OnFleekiem" Jang-gyeomem w składzie. W fazie zasadniczej EST rzeczywiście zdominowało konkurencję, aczkolwiek drugie miejsce zajęło Isurus, a trzecie Movistar R7, zaś 6K było dopiero czwarte.
W play-offach Oddie i spółka zaczęli od wygranej 3:2 z ISG. Na przestrzeni całej serii zobaczyliśmy wielu herosów i byliśmy świadkami wielkich emocji. Natomiast kluczowy podczas piątej gry był Draven w rękach Ceo. Następnie R7 w finale górnego drzewka zmierzyło się z Six Karmą. Z początku 6K wygrało dwie pierwsze gry, ale potem Mireu świetnie zaprezentował się Aurelion Solem, a potem Oddie wyciągnął swojego Lee Sina i doszło do srebrnych zgrzytów. Piąta odsłona serii była całkiem wyrównana, a kluczowe okazały się wejścia OnFleeka Wukongiem i środkowego 6K Gragasem.
W taki sposób R7 przegrało 2:3 i musiało się zmierzyć z Estral Esports o awans do wielkiego finału. Ten mecz sensacyjnie okazał się bardzo łatwym do wygrania przez ekipę Bonga. Meksykańska formacja podczas trzech odsłon zmiażdżyła EST, a ekipa Takeovera urwała tylko jedną grę po zaciętej batalii. Pokaz wielkich umiejętności dali Mireu Gragasem oraz Aurelion Solem i Veigarem, czyli aktualnie swoimi ulubionymi herosami. Kolejnym krokiem dla R7 był rewanż z Six Karmą w wielkim finale wiosennego splitu LLA.
Podczas pierwszej i czwartej gry 6K ograło przeciwników, ale w drugiej i trzeciej grze lepsze po trochę większych emocjach okazała się ekipa Oddiego, więc znów byliśmy świadkami srebrnych zgrzytów. R7 podczas ostatniej odsłony serii zdecydowało się na bardzo agresywną kompozycję z Tryndamere na górnej alei i Akali na środku. To odpłaciło, bo meksykańska formacja od początku chodziła wszędzie razem i poskramiała rywali, a kluczową postacią był wygrywający pojedynki na linii i zadający masę obrażeń w walkach drużynowych Bong. Koreańczyk skończył grę ze statystykami 5/1/8. Euforia radości jego ekipy po zniszczeniu Nexusa była wielka i trwała długo.
Zebranie doświadczeń czy zaskoczenia?
Oczywiście Movistar R7 nie jedzie na MSI 2023, by walczyć o najwyższe cele. Dla zawodników meksykańskiej drużyny sukcesem będzie każda wygrana gra. W końcu w pierwszym spotkaniu Oddie i spółka zagrają przeciwko chińskiemu Bilibili Gaming, gdzie występują zawodnicy ze sporym doświadczeniem na międzynarodowej scenie. Poza tym w grupie A występują GAM Esports i Golden Guardians. Uważam, że z tymi ekipami R7 będzie miało nieco większe szanse, ale to dalej formacje z weteranami profesjonalnej sceny w składzie. Także głównym celem reprezentantów LLA powinno być zebranie doświadczenia, które będzie można przełożyć na dalszą pracę i być może zawalczenie o sukcesy na Worldsach.
Po więcej informacji na temat Mid-Season Invitational 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.