Wczesne przygotowania do kolejnej ligi

Choć jest dopiero maj, to w przypadku Call of Duty League jesteśmy już znacznie bliżej końca niż początku edycji 2023. W cyklu przewidziany został jeszcze tylko jeden Major, a następnie CDL Championship, które będzie zwieńczeniem ligi. Dlatego też niektóre ekipy zaczynają powoli zerkać w dalszą przyszłość. Jednym z takich przykładów są Florida Mutineers, którzy obecnie znajdują się na dziewiątej lokacie, a biorąc pod uwagę formę zawodników oraz rozstawienie innych drużyn w tabeli, o zakwalifikowanie do tegorocznych finałów może być bardzo trudno. Nic więc dziwnego, że formacja chce zawalczyć o stabilność na przyszły rok, a tę zapewnić ma fuzja z hiszpańską organizacją dotąd nieobecną na rynku Call of Duty, Teamem Heretics.

Europa wchodzi w scenę Call of Duty

Jeśli wczesne zapowiedzi okażą się prawdziwe, w Call of Duty League 2024 będziemy mogli śledzić zespół Miami Heretics. Będzie to druga po London Royal Ravens ekipa zarządzana przez europejskich włodarzy, co może mieć pozytywny wpływ na popularyzację profesjonalnej ligi serii strzelanek na Starym Kontynencie. Od niedawna częścią składu Florida Mutineers jest Javier "Vikul" Milagro, jedyny reprezentant kraju z Półwyspu Iberyjskiego. To właśnie wokół niego po fuzji Heretics będą mogli chcieć zbudować drużynę na nowo.

Zgodnie z informacjami dziennikarza Dexerto, Jacoba Hale'a, dwie inne formacje rywalizujące w Call of Duty League również planują zmiany organizacyjne. Są to Minnesota RØKKR, którzy podobnie jak Mutineers chcą dokonać fuzji, oraz Los Angeles Guerillas, którzy celują w sprzedaż slota.