Czy pasha dotrze rowerem do Paryża?

Od samego początku pasha deklarował, że głównym celem jest dotarcie na miejsce, by z wysokości trybun wspierać Polaków z 9INE. Wczoraj jednak cała inicjatywa stanęła pod dużym znakiem zapytania. – Zaczynam dzionek i kręcę. Wyjazd dziś znowu dość późno, ale dajcie spokój. Ciężary są, ale prę do przodu. Czekamy, godzina 18:30. W tym czasie będę jadł niemieckiego kebaba i liczę na comeback, na play-offy. Na ćwierćfinały. Ja jadę, nie poddaję się, ale jeżeli wy odpadniecie, to ja zawracam do Polszy – mówił Jarząbkowski jeszcze rano. Tymczasem Olek "hades" Miśkiewicz i jego partnerzy w meczu o życie przegrali z FaZe Clanem i odpadli już z rywalizacji. Wobec tego nie było pewności, czy 35-latek faktycznie zawróci, czy będzie kontynuować swoją podróż.

Sam pasha zabrał jednak w końcu głos, rozwiewając wszelkie wątpliwości. – Przegrana "dziewiątek" zasmuciła mnie. I to naprawdę zasmuciła mocno. Wróciłem do hotelu i miałem już różne pomysły. [...] Mentalnie troszeczkę siadłem. Teraz jednak pomyślałem, że tam wciąż grają nasi rodacy. Tam jest przecież mój koleżka, kuben. To jest ostatni Major, a ja czuję się częścią tej gry, więc warto go pożegnać godnie. I wiecie co? Będą ciężkie trzy dni, ale postaram się to dziubnąć – zapewnił utytułowany gracz. Przypomnijmy, że wspomniany przez Jarząbkowskiego Jakub "kuben" Gurczyński już dziś może awansować do play-offów, jeżeli jego Apeks ogra GamerLegion Kamila "siuhego" Szkaradka. Ponadto o miejsce w fazie mistrzów wciąż walczą Karol "rallen" Rodowicz z Into the Breach i Szymon "kRaSnaL" Mrozek z Monte.


Po więcej informacji na temat BLAST.tv Paris Major 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

BLAST.tv Paris Major 2023