Zmiany na szczycie w Riot Games

Riot informacją o odejściu Laurenta poinformował za pośrednictwem  swojej strony. Francuz był zatrudniony w firmie od 14 lat, a na stanowisku CEO zasiadał od 6. Rozpoczynał na niższych stanowiskach, powoli pnąc się w górę po korporacyjnej drabinie. Podczas okresu pracy udało mu się wynieść spółkę na zupełnie nowy poziom, stawiając ją wśród gigantów gamingowej branży. Jednak nie obyło się bez kontrowersji. Pod koniec roku 2021 Laurent został oskarżony o molestowanie kobiet pracujących pod jego kierownictwem. Ponadto cała firma miała być seksistowskim miejscem pracy, gorzej traktując płeć piękną. Ostatecznie, Laurentowi niczego nie udowodniono, a sam Riot zgodził się zapłacić ponad tysiącu kobiet w sumie 10 milionów dolarów, aby rozstrzygnąć pozew zbiorowy w sprawie złego traktowania, co również spotkało się z falą krytyki.

Jego zastępcą ma zostać Dylan Jadeja, również pracownik firmy z wieloletnim doświadczeniem. Przywitał on się z graczami i akcjonariuszami wyniosłymi słowami, obiecując wiele zmian w przyszłości, prosząc jednocześnie o cierpliwość, co ma zaowocować wejściem Riotu na jeszcze wyższy szczebel. – Dziś, gdy zaczynamy nowy rozdział, jestem bardziej niż kiedykolwiek podekscytowany naszą przyszłością. Naprawdę wierzę, że nasz sukces zależeć będzie od tego, czy wzmocnimy nasze kreatywne serca, pozostając jednocześnie skupionymi na naszej misji dla graczy, niezależnie od tego, jak trudna będzie sytuacja – stwierdził Jadeja. Jeżeli chodzi zaś o Laurenta, to decyzja o jego odejściu ze stanowiska była dobrowolna i ma być ona umotywowana zmęczeniem ciągłą pracą oraz chęcią spędzania więcej czasu z rodziną.