Osiem zespołów zawita do Waszyngtonu. Pięć zapewniło sobie miejsce poprzez fazę grupową, dwa musiały przejść baraże w formie BLAST Premier Spring Showdown, a ostatni… wszedł w zastępstwo za wielkiego nieobecnego, jakim jest ukraińskie Natus Vincere. Ekipa Olekandra "s1mple'a" Kostylieva nie zagra na turnieju z powodu kłopotów związanych z zapewnieniem sobie wiz na czas. Kto zatem pojawi się na ekranach w trakcie wiosennych finałów? Oto lista uczestników:
- Astralis
- FaZe Clan
- Team Vitality
- Heroic
- G2 Esports
- Imperial Esports
- Cloud9
- Complexity (zastępczo za Natus Vincere)
Sześć zespołów z Europy i dwa z obu Ameryk. W roli faworyta należy upatrywać Vitality, które po wygranej na paryskim Majorze na pewno będzie chciało pokazać wszystkim niedowiarkom, iż sukces ten nie był przypadkiem, a początkiem nowej ery – ery francuskich "Pszczół". W tym temacie coś do powiedzenia na pewno ma Heroic. Duńczycy, choć trzymają równą formę, to zaliczają stałe potknięcia w najważniejszych etapach czołowych rozgrywek. Ostatni raz trofeum podnosili przy okazji ubiegłorocznych, jesiennych finałów BLAST Premier. Od tamtego czasu trwa posucha, mimo że Heroic z czołowej trójki światowego rankingu nie wypadło od listopada.
Pula pieniężna BLAST Premier Spring Final 2023 wynosi 425 tysięcy dolarów, z czego 200 tysięcy trafi do kieszeni zwycięzców. Dodatkowo wiosenny mistrz otrzyma gwarantowane miejsce na BLAST Premier World Final 2023 – turnieju kończącym doroczny cykl BLAST Premier.
Polską transmisję BLAST Premier Spring Final 2023 przygotuje zespół GAM3RS_X/GX Studio. Spotkania można będzie obejrzeć na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego w serwisie Twitch. Skomentują je Łukasz "Hermes" Pożyczek, Michał "MostoW" Mostowiec, Olaf "Szeregowy" Ostrowski i Sebastian "Divox" Mazek. Partnerami transmisji są LVBet, WK Dzik, Hellcase, logitech G oraz Grześki.
Źródło: informacja prasowa