Mistrzowie świata odpadają z VALORANT Masters

LOUD, bo o tym zespole mowa, po triumfie na ostatnim VALORANT Champions, straciło dwa ogniwa, bo Gustavo "Sacy" Rossi i Bryan "pANcada" Luna zdecydowali się na przenosiny do Sentinels. W ich miejsce ściągnięci zostali Cauan "cauanzin" Pereira oraz Arthur "tuyz" Vieira i wydawało się, że drużyna przesadnie na tym nie ucierpiała. Wszak na zawodach LOCK//IN w São Paulo sięgnęła po srebrny medal, a potem na VCT Americas nie miało sobie równych i finiszowało na szczycie. W związku z tym z występem graczy z Ameryki Północnej w Japonii wiązano spore nadzieje. Nadzieje, które jak się okazało, były bardzo płonne, bo podopieczni brazylijskiej organizacji zawiedli na całej linii.

Jeżeli chodzi o VALORANT Masters Tokyo, to LOUD przygodę z tymi zawodami zaczęło od razu od play-offów, bo dzięki wysokiemu rozstawieniu nie musiało przebijać się przez fazę grupową. Był to duży handicap, ale w praktyce niczego on nie dał, bo tuyz i spółka już w pierwszym meczu niespodziewanie ulegli Evil Geniuses. Ale na tym nie koniec, bo dwa dni później, już w drabince przegranych, okazali się oni słabsi od Edward Gaming. A to oznaczał, że dla brazylijsko-argentyńskiej piątki zawody w Japonii dobiegły już końca. – To nie był wynik, którego chcieliśmy. Odpadamy z Masters Tokyo, dziękujemy jednak wszystkim, którzy wspierali nas w ostatnich dniach – przyznał ze smutkiem Erick "aspas" Santos.

Po więcej informacji na temat turnieju zapraszamy do naszej relacji, do której można przejść po naciśnięciu na poniższy baner.

VALORANT Masters Tokyo 2023