Acend Rising 2:1 TIGER Anonymo
Bind 9:13 — Haven 13:7 — Split 13:11

Anonymo zaczyna z przytupem

Pierwsza mapa starcia Anonymo z Acend przyniosła nam to, co w grach takich jak VALORANT lubimy najbardziej. Częste zwroty akcji, brutalne wejścia i wielokrotne zabójstwa dokonywane przez pojedyncze zawodniczki spowodowały, że byliśmy świadkami szalenie interesującego spotkania. Pierwsza bitwa zaczęła się od rundy pistoletowej wygranej przez zawodniczki Acend Rising. Polki, które rozpoczęły mecz grając w ataku, zdołały podłożyć Spike'a, jednak runda zakończyła się brakiem strat po stronie Acend, co z kolei nie wróżyło dobrze na przyszłość. Szybko jednak dała o sobie znać świetnie dzisiaj dysponowana Maja "majusia" Kwiryng, która trzema błyskawicznymi zabójstwami przyniosła swojej ekipie przełamanie. Rozpoczęła się bardzo wyrównana część meczu, w której obie drużyny grały bardzo równo. Na wyróżnienie zasługuje szczególnie świetna runda Tiny "Joliiny" Agéli, która samodzielnie pokonała cztery rywalki i wyprowadziła Acend na prowadzenie 4:3. Polki nie pozostały jednak bierne! Zaledwie rundę później Natalia "natalcia" Wyrębek zaatakowała oponentki z flanki, kładąc trupem aż trzy z nich. Bardzo zawzięta pierwsza część zakończyła się remisem 6:6. W defensywie Polki pokazały prawdziwą siłę. Po raz kolejny dzisiaj natalcia zagrała na najwyższym światowym poziomie, zaczynając pistoletówkę od czterech zabójstw, co oczywiście zapewniło Polkom zwycięstwo w tej rundzie. Do końca mapy nasze rodaczki nie oddały już prowadzenia i pewnie sięgnęły po triumf na swojej mapie.

Błędy, błędy, błędy

Haven zaczęło się lepiej dla TIGER Anonymo. Piekielnie mocne na swojej mapie zawodniczki Acend zostały zaskoczone podczas rundy pistoletowej, dzięki czemu pierwszy punkt wpadł na konto polskiej formacji, która ponownie zaczęła w ataku. Wydawało się, że tak doskonały początek może zwiastować nam sensacyjne rozstrzygnięcie, jednak wkrótce dały o sobie znać błędy polskich graczek. Genialna akcja Weroniki "speedowki" Dąbrowskiej, która zdobyła cztery zabójstwa w rundzie force, całkowicie odwróciła sytuację. Przy stanie 3:1 dla Acend znowu pokazała się majusia, która samodzielnie pokonała trzy rywalki. Wydawało się, że ten impuls może przynieść przełamanie jednak niestety nic takiego się nie wydarzyło. Choć Anonimowe grały momentami naprawdę dobrze, to głupie błędy nie pozwalały im na zdobycie upragnionych punktów. Wobec tego pierwsza część rywalizacji zakończyła się wynikiem 8:4 dla Acend. Po zmianie stron ponownie pistoletówka została zgarnięta przez Polki, które tym razem nie wpadły w pułapkę oponentek podczas rundy force. Beznadziejna ekonomia spowodowała jednak, że mimo dwóch wygranych rund zawodniczki Anonymo same musiały zagrać eco, co w konsekwencji przyniosło punkt oponentkom. Do końca mapy międzynarodowa formacja nie dawała się doścignąć i ostatecznie wynikiem 13:7 mapa Haven wpadła na konto Acend.

Horror w końcówce

Wygrana ekipy speedówki spowodowała, że dane nam było zobaczyć trzecią mapę. Jako decydującą arenę zmagań obie formacje wyznaczyły Split. Od początku nic nie układało się jednak po myśli Polek. Choć przez pierwsze rundy majusia i spółka starały się dotrzymywać kroku rywalkom, to wkrótce Acend odjechało z wynikiem. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 8-4 dla międzynarodowej drużyny. Wkrótce potem było już 11:5 i wydawało się, że mecz wkrótce się zakończy. Wtedy jednak po taktycznej przerwie graczki Anonymo odnalazły w sobie nowe zasoby energii. Sześć wygranych we wspaniałym stylu batalii doprowadziło aż do remisu! Na więcej niestety zabrakło Polkom sił i ostatecznie po wspaniałym spotkaniu, musiały uznać one wyższość swoich przeciwniczek.


Już jutro Acend Rising zmierzy się w następnej fazie Game Changers z KPI Shine. Również dla TIGER Anonymo nie jest to jeszcze koniec zmagań. Na natalcię i spółkę w dolnej drabince fazy pucharowej czeka już FUT Female. Mecz Polek zaplanowano na 26 lipca na godzinę 21:00. SAmo VCT Game Changers EMEA Series 2 trwać będzie z kolei aż do 30 lipca. Łączna pula nagród wynosi aż 30 tysięcy euro. Dla samych triumfatorek przewidziano czek o wartości 10 tysięcy euro oraz 45 punktów rankingowych.