9INE 2 : 1 Team Liquid
Ancient 10:16 | Vertigo 16:6 | Overpass 16:12

Początek meczu niestety nie przebiegł pod dyktando 9INE. Grająca w obronie polska formacja nie była w stanie podjąć rękawicy rzuconej przez rywala. Ba, wielokrotnie zdarzało się nawet, że Liquid doprowadzało do wybuchu bomby, boleśnie obnażając braki w defensywnej grze Polaków. Dopiero tuż przed przerwą nasi rodacy podreperowali swój dobytek, zgarniając aż trzy rundy z rzędu. Dzięki temu zmniejszyli oni swoją stratę do trzech oczek. Nadal nie był to oczywiście wymarzony rezultat, ale dawał jeszcze nadzieje. Problem w tym, że po zmianie stron sytuacja na serwerze nie uległa diametralnej zmianie. To nadal Liquid rozdawało karty, w czym międzynarodowemu składowi na pewno pomogła wygrana pistoletówka. Tak czy inaczej, podopieczni Piotra "nawrota" Nawrockiego tylko w jednym momencie nieco mocniej przycisnęli swoich oponentów i wtedy też wygrali trzy rundy z rzędu. Niemniej to było na tyle, bo potem punktowało głównie TL, które ostatecznie zatriumfowało w miarę bezproblemowym 16:10.

Polacy jednak mieli po swojej stronie fakt, iż drugą mapą tego pojedynku było Vertigo. Vertigo, na którym 9INE zawsze radzi sobie fantastycznie i nie inaczej było tym razem. Co prawda to Liquid okazało się lepsze w strzelaniu z pistoletów, ale dla tej ekipy były to tylko miłe złego początki. Potem inicjatywę przejęli Olek "hades" Miskiewicz i spółka, a gdy do tego doszło... TL zostało doszczętnie zniszczone. I to dosłownie, bo podopieczni holenderskiej organizacji w pierwszej połowie zgarnęli jeszcze tylko jedno oczko. Pozostałe punkty padły natomiast łupem polskiej piątki, która wyraźnie zapomniała już o niepowodzeniu na Anciencie. W efekcie na przerwę schodziła ona z prowadzeniem aż 13:2. Nawet fakt, iż po przejściu do obrony oponenci naszych rodaków pokazali nieco zęby, nie zmienił raczej nastrojów w polskim obozie. Te pozostawały fantastyczne, tym bardziej że po podreperowaniu ekonomii 9INE powróciło na zwycięską ścieżkę i przypieczętowało swój gładki triumf 16:6.

Nie było zatem wyjścia, potrzebny był Overpass. Tam Polacy początkowo kontynuowali swój triumfalny marsz, ale już po dwóch rundach zostali brutalnie zastopowani. Liquid bowiem nie miało zamiaru biernie przyglądać się i zakasało rękawy. W tym czasie formacja spod znaku konia zdobyła aż sześć rund z rzędu, co pozwoliło jej nie tylko odrobić straty, ale też wysunąć się na prowadzenie. Ale ostatnie słowo należało do 9INE. Gracze nawrota po chwilowym kryzysie ponownie znaleźli skuteczny sposób na obejście wrogiej defensywy. Dzięki temu to nasi rodacy po pierwszej połowie przeważali w stosunku 8:7 i mieli jeszcze przed sobą występ po teoretycznie łatwiejszej stronie. Teoretycznie, bo w praktyce TL przez wiele minut dominowało i odskoczyło naszym rodakom, niebezpiecznie zbliżając się do wygranej. Jak zatem odpowiedziało 9INE? Najlepiej, jak tylko się dało! Polska piątka zdobyła bowiem aż osiem rund z rzędu i dobitnie udowodniła, że jest po prostu lepsza. Wygrana 16:12 i awans naszych rodaków stał się faktem. POLSKA GUROM!


Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Cologne 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Intel Extreme Masters IEM