9INE 1 : 2 ENCE
Vertigo 16:4| Nuke 11:16 | Mirage 15:19

9INE funduje rollercoaster emocjonalny

Na start potyczki zobaczyliśmy Vertigo, na którym rodzima piątka czuje się jak ryba w wodzie. I widzieliśmy to już od pierwszych minut – terroryści całkowicie zdominowali rozgrywkę, nie dając przeciwnikowi dojść do głosu. Każdy z polskich graczy dobrze wykonywał swoją pracę i nie odstawał poziomem od swoich kolegów. Antyterroryści nie mogli znaleźć żadnego rozwiązania swoich problemów. 9INE wygrywało rundy pewnie, bez większych strat. Dzięki temu Olek "hades" Miskiewicz i koledzy nie cierpieli z powodów słabej ekonomii. Szczególnie z dobrej strony pokazywało się Wiktor "mynio" Kruk, który zdobywał kluczowe eliminacje i między innymi dzięki nim pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem 12:3 dla 9INE. Druga pistoletówka wpadła na konto ENCE, jednak Polacy bardzo szybko odpowiedzieli swojemu rywalowi. Ostatecznie podczas Vertigo Ośmiornice zdobyły jeszcze tylko jedno oczko i ta mapa zakończyła się rezultatem 16:4 dla 9INE.

Następnie rywalizacja przeniosła się na Nuke’a. Pierwsza pistoletówka wpadła na konto ENCE, jednak już w drugiej rundzie Polacy ponownie skontrowali rywali poprzez force'a. W trzeciej rundzie ponownie do głosu doszła ekipa Marco "Snappi’ego" Pfeiffera. Sytuacja zaczęła wyglądać podobnie jak na Vertigo, z tym że to teraz drużyna Pawła "dychy" Dychy zaczęła dominować. I choć na pierwszej mapie wiele kluczowych fragów zdobywał mynio, na Vertigo prowadzący 9INE nie mógł się odnaleźć. Masa niezrozumiałych decyzji i nietrafionych prostych strzałów sprawiła, że defensorzy ciągle pozostawali z tyłu. Marnym, ale mimo wszystko pocieszeniem był fakt, iż Polacy potrafili wygrywać pojedyncze rundy. Połowa zakończyła się wynikiem 10:5 dla ENCE. Po zamianie stron to właśnie antyterroryści doszli do głosu. Ekipa hadesa nie potrafiła znaleźć skutecznego sposobu, by przełamać swojego rywala. Terroryści pod koniec zaczęli dwoić się i troić, jednak na finalny sukces było za późno. Nuke zakończył się rezultatem 16:11 dla ENCE.

Powtórka ze spotkania z Ninjas in Pyjamas

Rozwiązanie miało nadejść na Mirage'u. Od początku mapy obie formacje szły łeb w łeb i nie pozwoliły rywalowi na zdobycie przewagi. Połówka zakończyła się rezultatem 9:6 dla 9INE. Druga pistolka po szalonej rozgrywce wpadła na konto ENCE. Znowu rozpoczęła się wyrównana walka, żadna z drużyn nie chciała odpuścić. W najważniejszych momentach Polaków ratował hades, który popisywał się fantastycznymi strzałami. O krok przed swoim rywalem cały czas był mynio z kolegami, jednakże walka była bardzo zaciętą – szczególnie w końcówce. Pomimo aż pięciopunktowego prowadzenia 9INE, ENCE nie poddało się do samego końca i doprowadziło do dogrywki, którą następnie wygrało 19:15.


Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Cologne 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Intel Extreme Masters IEM