Call of Duty w wersji Modern Warfare 3
Ta nazywać się będzie Call of Duty: Modern Warfare 3. Macie deja vu? To zrozumiałe, bo gra o dokładnie takiej samej nazwie ukazała się już w 2011 roku. Ale tytuł to raczej jedyne, co będzie łączyć tamtą i nadchodzącą produkcję. Warto pamiętać, że w 2019 podcykl Modern Warfare doczekał się rebootu i to jego częścią jest tegoroczne MW3. A to oznacza, że poznamy dalsze losy symbolu CoD-a, kapitana Johna Price'a, oraz jego towarzyszy broni. Nie wiemy jednak, czego konkretnie dotyczyć będzie fabuła, gdyż na razie twórcy skąpią nam informacji. A właśnie, skoro mowa o twórcach – tymi będą pracownicy studia Sledgehammer Games. To spod ich ręki wyszły takie odsłony, jak Vanguard, WWII czy też Advanced Warfare.
Call of Duty: Modern Warfare 3 zapowiedział krótki teaser, bardzo oszczędny w informacje. Zawarto jednak tę najważniejszą, bo wiemy już, że premiera gry nastąpi za trzy miesiące, czyli 10 listopada. W nowego CoD-a będą mogli bawić się posiadacze komputerów osobistych z systemem Windows, a także konsol Xbox One i Series X/S oraz Playstation 4 i 5. Ci ostatni mogą zresztą odetchnąć z ulgą, bo niedawno Sony i Microsoft zawarły porozumienie, na mocy którego CoD pozostanie na platformie japońskiego producenta nawet po przejęciu Activision Blizzard przez MS.