Długa przerwa od aktywnej gry
Selfmade miał kontrakt z Vitality do końca listopada, jednak za porozumieniem stron został on rozwiązany. Także Polak w końcu będzie mógł bez żadnych zobowiązań poszukać dla siebie nowej drużyny. Warto przypomnieć, że od czerwca 2022 roku 23-latek jest nieaktywnym zawodnikiem we francuskiej organizacji. Od tego czasu rozegrał on tylko dwa spotkania na górnej alei w akademii Pszczół, zastępując Mathiasa "Szygendę" Jensena. Jedno wygrał, zdobywając nagrodę MVP gry, a drugie przegrał.
Wcześniej Boderek spędził dwa pełne splity w Vitality, dwukrotnie dostając się z tą formacją do play-offów League of Legends European Championship. Za pierwszym razem z eksperymentalnym składem szóste miejsce było całkiem niezłym wynikiem. Natomiast za drugim razem Selfmade był częścią super składu, który miał zdominować Europę, a skończyło się na piątej pozycji. Po tym Vitality mimo długiego kontraktu postanowiło odsunąć Polaka od aktywnej gry. Dopiero po ponad roku został on zaś wolnym zawodnikiem za sprawą rozwiązania umowy.
Co dalej z były leśnikiem Vitality?
Przyszłość Selfmade'a oczywiście na ten moment nie jest znana. Sam gracz nie ogłosił jeszcze, że szuka nowej formacji dla siebie. Należy pamiętać, że podczas gry w LEC 23-latka wielokrotnie chwalono za solidną grę. W kuluarach mówiono też, że był powodem konfliktów wewnątrz zespołów. Z drugiej strony nie wiadomo też, co będzie z pozycją dżunglera w Vitality. W tym sezonie podbić europejskie rozgrywki miał Zhou "Bo" Yang-Bo, aczkolwiek wiosną oraz latem wypadł on mizernie i wyleciał z głównego składu pod koniec zmagań.
Więcej informacji na temat bieżącej odsłony LEC znajdziecie w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: