Z10 ściąga starych znajomych i nowych graczy
Włodarze Zero Tenacity w czerwcu dosadnie określili powody swojej decyzji. – Ponieważ scena tier 2 jest bardzo nierozwinięta, a turniejów i lig aż do wiosny przyszłego roku będzie niewiele, zdecydowaliśmy się wstrzymać naszą aktywność na scenie VALORANTA. Być może powrócimy ze składami typu "banger" na większe turnieje – mogliśmy wyczytać w oświadczeniu organizacji. W efekcie cały dotychczasowy skład, który rywalizował w VALORANT Challengers East: Surge, został zwolniony z kontraktu. Od tego czasu jedynie Jasiek "jas" Nieliwodzki znalazł dla siebie nowego pracodawcę. Związał się on bowiem z francuskim Joblife, o czym więcej piszemy pod tym adresem. A co z pozostałymi zawodnikami, którzy kilka tygodni temu opuścili szeregi formacji?
Dwaj z nich właśnie... powrócili do Zero Tenacity. Szymon "kenobi" Łabędzki oraz Jakub "qxv" Sawicki, bo o nich tu mowa, ponownie będą występować w trykotach Z10. Otrzymają oni jednak wsparcie trzech nowych kolegów. Wśród nich znaleźli się m.in. Albert "almo" Moscicki oraz Krystian "Freyy" Konopka, czyli dwaj byli gracze Anonynymo Esports. Ostatni fotel zajął natomiast Kajetan "kaajak" Haremski, który dotychczas kojarzony był głównie z Incognito. Co ciekawe, drużyna ma już za sobą debiut podczas trzeciego etapu VALORANT East: United Season 2. Był to jednak debiut nieudany, bo kenobi i spółka ulegli wynikiem 0:2 wspomnianemu Incognito. Ale już za pięć dni podczas starcia z Diamant Esports będą mieli szansę, żeby odbić się od dna.
Skład Zero Tenacity prezentuje się następująco:
Szymon "kenobi" Łabędzki | |
Jakub "qxv" Sawicki | |
Kajetan "kaajak" Haremski | |
Albert "almo" Moscicki | |
Krystian "Freyy" Konopka | |
Mikołaj "Lajsky" Wrzawiński (trener) |