5. Smeb wjeżdża i rozjeżdża w fazie grupowej Worlds

Piąte miejsce w moim top 5 historycznych zagrań na Worlds jest dość nieoczywiste. Wybrałem bowiem genialne wejście w czwórkę przeciwników Songa "Smeba" Kyung-ho Kennenem. Wydarzyło się to w 2016 roku, gdy koreański toplaner występował na górnej alei w ROX Tigers. W trzecim dniu turnieju jego formacja podejmowała w grupie A G2 Esports. Wcześniej ROX wygrało z Albus NoX Luną, a Samuraje dość sensacyjnie przegrali z CLG, więc faworyt spotkania był oczywisty.

Tymczasem G2 po świetnym starcie gry prowadziło w zabójstwach, w zniszczonych wieżach, a nawet w podjętych smokach. Natomiast komentator na początku klipu wspomniał, że europejski zespół musi już pójść po wygraną. W tym jednak przeszkodził Smeb, który genialnie wykorzystał okienko i wszedł z umiejętnością specjalną w czwórkę oponentów, eliminując wszystkich w przeciągu jednego mrugnięcia okiem. W taki sposób ROX wygrało walkę drużynową 5:0 i w moment odrobiło wszystkie straty, a następnie poszło po triumf w owej grze.

4. Pentakill w wielkim finale Worlds

Dużo głośniejsze w skali świata było drugie zagranie na mojej liście. Wydarzyło się bowiem w finale mistrzostw świata w 2020 roku. W nim rewelacja całego turnieju, czyli reprezentujące ligę chińską Suning, mierzyło się z głównym faworytem do mistrzostwa — koreańskim DAMWON Gaming. Pierwsza gra padła łupem Koreańczyków i wiele fanów bało się, że znów zobaczymy szybkie 3:0 w wielkim finale. Tak wydarzyło się w 2017, 2018 i 2019 roku.

Natomiast podczas drugiej odsłony serii Suning stanęło na wysokości zadania. Na Summoner's Rifcie kapitalnie się sprawował Chen "Bin" Ze-Bin Fiorą. Chińczyk po wygraniu swojej linii kilkukrotnie wyłapywał i wysadzał rywali, prowadząc swoją formację do zwycięstwa. Natomiast w ostatecznej walce drużynowej Bin zdobył pentakilla. 19-letni wtedy toplaner użył teleportacji na środkową aleję i dorwał przeciwnego toplanera, a potem szybko wyeliminował dżunglera drużyny przeciwnej. Następne zabójstwa wpadały już z łatwością na jego konto i wraz z Suning poszedł zniszczyć Nexus, doprowadzając przy tym do wyrównania w serii finałowej.

3. Taktyczna strzała od Praya

Zgoła innym od reszty w tym zestawieniu było zagranie Praya w półfinale mistrzostw świata w 2016 roku. Koreański strzelec grał wtedy w ROX Tigers, czyli w już znanej wam z tego wątku drużynie. Natomiast przeciwnikiem jego formacji był głównym faworyt do mistrzostwa i obrońca tytuły — SK Telecom T1. Pierwsza gra padła wtedy łupem SKT, ale w drugiej ROX zaskoczyło wszystkich wyborem Miss Fortune na pozycję wspierającego w kontrze do Zyry i w zgraniu superumiejętności z Ashe.

Rzeczywiście Smeb i spółka przeważali, choć w późniejszym etapie gry SK Telecom T1 potrafiło odpowiadać. Kluczowe w pójściu po wygraną było zagranie Kima "PraYa" Jong-in, będące do dziś jednym z najlepszych taktycznych zagrań w historii esportowego League of Legends. Koreański strzelec szedł wraz ze swoją ekipą górną aleją w celu skończenia gry. W tym momencie wypuścił strzałę, która powstrzymała teleportację Lee "Duke'a" Ho-seong, opóźniając go o 10 sekund. To zaś dało czas ROX, by zakończyć rozgrywkę.

2. JackeyLove wysadza oponentów

Rzadko mówi się o świetnych zagraniach w kontekście chińskich strzelców. Nawet w LoL Pro League od lat z najlepszej strony pokazują się głównie zagraniczni zawodnicy. Natomiast w 2018 roku znacząco wyróżniał się grający w Invictus Gaming Yu "JackeyLove" Wen-Bo. Ja zaś w rankingu uwzględniłem jego niesamowite zagranie w serii IG z KT Rolster, nazywanej do dziś małym finałem Worlds z tamtego roku. Długo też zastanawiałem się nad wrzuceniem do tego top 5 base race'a z drugiej odsłony ćwierćfinałowego spotkania.

Jednak bardziej kluczowe, gdyż miało miejsce w piątej grze przy stanie 2-2, było pozycjonowanie się JackeyLove'a w walce drużynowej na środkowej alei. Chińczyk już na starcie potyczki stracił połowę zdrowia oraz musiał się asekurować umiejętnością specjalną. Natomiast chwilę później użył błysku do przodu i wysadził środkowego oraz strzelca drużyny przeciwnej. A całe zagranie na koniec przypieczętował quadrakillem. Po tej walce Invictus Gaming wyszło na prowadzenie i niedługo po tym skończyło grę, awansując do półfinału.

1. Comeback w sekundę

Najbardziej efektownym zagraniem w dziejach Worlds było combo SK Telecom T1 w meczu z Edward Gaming w 2017 roku. Oba zespoły mierzyły się ze sobą w fazie grupowej w zbiorze A. SKT zaczęło turniej w dobrym stylu, gdyż od wygranej z Cloud9. Natomiast EDG uległo w pierwszym spotkaniu ahq eSports Club. Obie formacje jednak były wtedy mocnymi faworytami do awansu z grupy, więc reprezentanci LPL-a musieli odrabiać straty.

Wszystko wyglądało na to, że się to im uda. W końcu EDG w grze z SKT prowadziło w pewnym momencie dziewięcioma tysiącami sztuk złota, przeważając przy tym 9:0 w zabójstwach. To była gra do jednej bramki aż do jednego szybkiego zagrania, które zmieniło oblicze meczu. Lee "Wolf" Jae-wan wszedł Rakanem w piątkę rywali, a Lee "Faker" Sang-hyeok natychmiast dorzucił umiejętność specjalną Orianny, która trafiła końcowo w czterech oponentów. Ponadto swoje umiejętności kontroli tłumu dodali Han "Peanut" Wang-ho Jarvanem IV oraz Heo "Huni"  Seung-hoon Cho'Gathem, a Bae "Bang" Jun-sik Twitchem rozstrzelał rywali. Po tym SKT zniszczyło dwie wieże i podjęło Nashora, odrabiając wszystkie straty, a na koniec sięgnęło po wygraną.

Po więcej informacji na temat League of Legends World Championship 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Worlds 2023