Anonymo triumfuje w PLE bez porażki

Tym razem na szczycie PLE wylądowało Anonymo Esports! Dawid "lunAtic" Cieślak i spółka przez cały split ani razu nie poznali smaku porażki. A jeżeli już tracili punkty, to jeszcze w fazie grupowej w ramach remisu. W ten sposób kłody pod nogi późniejszym mistrzom rzucały ThunderFlash, Permitta Esports oraz AGO esports. Z kolei AVEZ Esports i M1 Gaming zmuszone były uznać wyższość Anonimowych. Tak czy inaczej, zespół zajął pierwsze miejsce w grupie A, co dało mu bezpośredni awans do półfinału. A tym natomiast o sile formacji ponownie przekonała się Permitta. Tym razem o remisie nie było mowy, bo podopieczni szwajcarskiej organizacji po trzymapowym boju musieli odklepać w matę, rozgromieni na decydującym Anciencie 4:13.

W ten sposób Anonymo trafił do wielkiego finału 3. splitu, w którym pojawiło się Illuminar. Ekipa spod znaku błękitnego oka nie miała za sobą tak imponującej podróży, bo jeszcze w swojej grupie wygrała tylko jedno z pięciu spotkań. W efekcie awans zdobyła rzutem na taśmę, zaledwie o punkt wyprzedzając LODIS. Ale w fazie pucharowej nastąpił renesans IHG, które 2:0 pokonało zarówno ThunderFlash, jak i obrońców tytułu z PGE Turowa. Niemniej wielki finał to był już teatr jednego aktora. Wystarczyły trzy z pięciu zaplanowanych map, by Anonymo mogło wznieść ręce w geście triumfu. Kosmiczna forma Karola "virtuoso" Wrześniewskiego pozwoliła ANO zgarnąć kolejno Mirage'a (13:10), Overpassa (13:5) oraz Vertigo (13:7), co oznaczało to, co już wspomnieliśmy – tytuł wpadający w ręce Anonimowych.

Końcowa klasyfikacja 3. splitu Polskiej Ligi Esportowej:

1. Anonymo Esports 35 000 zł
2. Illuminar Gaming 12 000 zł
3-4. Permitta Esports, PGE Turów Zgorzelec 7 500 zł
5-6. PACT, ThunderFlash 6 000 zł
7-8. LODIS, M1 Gaming 3 000 zł
9-10. AGO esports, Team ESCA Gaming 2 500 zł
11-12. AVEZ Esports, GGP Clan