#GramyPomagamy – Świąteczny Turniej Charytatywny
Od 2019 roku wśród graczy gier mobilnych w Polsce panuje tradycja zbierania się przed ekranami dla dobrej zabawy i pomocy najmłodszym. Za każdym razem celem zbiórki jest dziecko z trudnym do uleczenia schorzeniem. Tak było w przypadku chorej na SMA Celinki kilka lat temu, która rozbiła bank hojności naszych graczy. #GramyPomagamy zdobyło wówczas bowiem ponad 47 tysięcy złotych. Wówczas jednak w akcję zaangażowani byli również też zawodnicy z Clash Royale, Brawl Stars oraz Pokemon GO. W tym roku ostatnim twardo stojącym wojownikiem pozostała społeczność Clash od Clans. I trzeba przyznać, mają oni ogromne serca!
Piąta edycja turnieju
W tegorocznym wydarzeniu zaangażowały się wszystkie największe polskie klany. Na szczególne wyróżnienie zasługują tu jednak dwa z nich. Zwycięzcami piątej edycji #GramyPomagamy Świątecznego Turnieju Charytatywnego zostali Wolves of Glory. Największą szczodrością jednak wykazali się bezapelacyjnie członkowie Polish Power. Podczas transmisji u Black Luka nie zabrakło jednak gorącego wsparcia też od jednostek z innych gier Supercella. Pieniądze zbierane były bowiem na Alicję i Michała – dzieci naszych kolegów z Clash of Clans.
Pełna lista uczestników podczas #GramyPomagamy:
- Wolves of Glory
- Armia Chrystusa
- Polish Power
- Polskie Byki
- The Commander
- Women Power
- Bez Nazwy
- Husaria Jacob
- Husaria Obama
- Zakon Jezuitów
- Wataha
- Heroic
- Wariatkowo
- Polish Warzone
- Michał&Alicja
Rekordowa kwota z Clash of Clans
Graczom kultowej gry od Supercella nigdy nie można było zarzucić bycia skąpymi. Nie tylko potrafią solidnie zaangażować się w grę, ale też w pomoc! Od zarania Świątecznego Turnieju Charytatywnego to właśnie oni zbierali największe kwoty. Niemniej ten rok przebił wszelkie oczekiwania. Nawet ich samych. Obok turnieju w skład akcji wchodziła zbiórka oraz licytacje. Można było zdobyć m. in. koszulkę z oryginalnym autografem Kamila Glika, figurki z gier z certyfikatem autentyczności czy romantyczną kolację we dwoje. Nikogo raczej nie zdziwi, że najdroższym towarem okazał się t-shirt reprezentanta Polski. Poszła za ponad 4 tysiące złotych. Duże zainteresowanie wzbudziła też jednak statuetka P.E.K.K.A., której wartość sięgnęła 1,5 tysiąca złotych. Łącznie w ciągu całego wieczora udało się zebrać ponad 41,5 tysiąca złotych!