Roison to bez dwóch zdań gracz, który w minionym roku zrobił bardzo dużo dla polskiej sceny LoL-a. Nie ma co ukrywać, że jeśli chodzi o rodzimych reprezentantów Ultraligi, to właśnie on był najjaśniejszym elementem tego zbioru. I to wszystko w akompaniamencie wielu zawirowań organizacyjnych i problemów związanych z otoczeniem. Nic dziwnego, że po tak znakomitym roku na swojej ziemi Dubiel przypomniał o sobie nie tylko społeczności, ale też i osobom biorącym udział w głosowaniu w naszym plebiscycie.

Rok 2023 w wykonaniu Roisona

W 2023 roku Roison wchodził w całkiem dobrym humorze. Wcześniejszy sezon spędził w drugiej dywizji ligi francuskiej i tam wraz z Izi Dream pokazał, że jest w stanie grać jeszcze na wysokim poziomie, mimo że na esportowej scenie obecny jest już parę ładnych lat. Po takim okresie udało mu się powrócić na polski grunt, łącząc się z Goskillą. Sezon dziewiąty Ultraligi się rozpoczął, a 25-latek i jego towarzysze zaczęli swoją absolutną dominację. Było to naprawdę zaskakujące, wszak wtedy wzrok kibiców kierowany był głównie w stronę Zero Tenacity oraz Grypciocraft Esports. To właśnie te ekipy na papierze złożyły najsilniejsze zespoły. Roison i spółka jednak nic sobie z tego nie robili i szli jak burza. Niemniej nie mogło być tak pięknie i po trzech tygodniach okazało się, że reprezentanci GSK mają ogromne problemy ze współpracą ze swoją organizacją. Tym samym decyzją Ultraligi została ona usunięta z ligi, a zawodnicy mogli zacząć grać pod wybraną nazwą do czasu znalezienia nowego domu.

I tak oto przez kolejne tygodnie Szaty Bobra pokonywały kolejnych rywali, plasując się na szczycie tabeli aż do przedostatniego tygodnia. Wtedy bowiem do gry weszło Orbit Anonymo, które zgarnęło Bobry pod swoje skrzydła. Efekt? Trzy niespodziewane przegrane i spadek na trzecią lokatę. Niemniej, w play-offach Roison i jego kompania kontynuowali swoją znakomitą dyspozycję, docierając do wielkiego finału UL. W nim jednak nie udało się poskromić faworyzowanego Z10, przez co zespół musiał zadowolić się drugą lokatą. Następnie przyszedł czas na EMEA Masters, ale akurat o wynikach na tym turnieju raczej każdy wolałby zapomnieć.

fot. FRENZY/Jakub Stańdo

Po przerwie w połowie roku Anonimowi z Roisonem na czele weszli w dziesiąty sezon Ultraligi. I znów zaczęli z wysokiego C. Po raz kolejny mało kto mógł równać się z zespołem 25-letniego midlanera. I tym razem udało się zająć drugą lokatę na koniec fazy zasadniczej, tracąc do Z10 cztery punkty. Jak wielkie było natomiast zdziwienie, kiedy to OAE ni stąd, ni zowąd pokonało przedstawicieli serbskiej organizacji w drugiej rundzie play-offów, meldując się w finale. Dalsze perypetie doprowadziły do tego, że rywalem na lanowym finale UL nie było ponownie Zero Tenacity, a AliorBank Team, który również rozprawił się z Sebastianem "Colorem" Czyżykiem i jego sojusznikami. Jak się później okazało, AB nie stanowiło żadnego wyzwania dla Anonymo, które całkowicie rozbiło swoich rywali 3:0. Tym samym zostało też mistrzem Ultraligi.

I znów OAE zapewniło sobie wyjazd na EMEA Masters i znów lepiej, jakbyśmy o tym incydencie nic nie mówili i przemilczeli prezentowane tam występy. W ten sposób na dobrą sprawę sezon ekipy Dubiela się skończył. Warto jednak wspomnieć jeszcze o dwóch offsezonowych turniejach. Wszystko za sprawą tego, że Roison i spółka zaliczyli tam bardzo dobre rezultaty. Najpierw wygrali Elite500 x Sidekick Nations Cup, czyli zawody organizowane przez streamera Elite500 i NORD Esports. Później natomiast do wszystkiego doszło jeszcze wicemistrzostwo podczas Ultraligi Super Pucharu.

Najważniejsze osiągnięcia Roisona

  • 1. miejsce Ultraliga sezon 10
  • 1. miejsce Elite500 x Sidekick Nations Cup
  • 2. miejsce Ultraliga sezon 9
  • 2. miejsce Ultraliga Super Puchar

Nie ma co ukrywać, że Roison z wyglądu swojej gabloty na pewno może być po poprzednim roku zadowolony. Udało mu się podtrzymać świetną formę z drugiej ligi francuskiej, zdobywając dwa trofea, z czego jedno za wygraną w major Europejskiej Regionalnej Lidze. Do tego jeszcze srebrne medale za dziewiąty sezon UL oraz za końcoworoczny Super Puchar. Takich osiągnięć pozazdrościć może wiele rodzimych zawodników.

Kącik statystyczny

KDA Kill Participation CS per minute
6,3 70,3% 8

I w tym miejscu warto zaznaczyć, że wiele ze wspomnianych wcześniej sukcesów Anonymo mogło zawdzięczać właśnie niezwykle wysokiej formie Roisona. Ten bowiem na rodzimej ziemi był nie do zdarcia. Zarówno wiosną, jak i latem przodował w bardzo wielu statystykach. Na pierwszy plan wybija się jego KDA, w którego kwestii był liderem przez wszystkie etapy i edycje Ultraligi. Do tego jeszcze doszły bardzo wysokie zadawane obrażenia na minutę. I warto wspomnieć, że nawet mimo fatalnych występów drużynowych na EMEA Masters Roison wcale nie wypadł tak tragicznie na tle innych środkowych. Chociażby latem był na trzecim miejscu pod względem DMG/M oraz był wiceliderem udziałów w zabójstwach.

Najlepsza gra
vs exeed 12/0/10

Statystyki natomiast nie mogły wziąć się znikąd i w tym przypadku faktycznie za nimi stoją bardzo wysokiej jakości występy. Roison w poprzednim roku miał naprawdę wiele szalenie dobrych gier, gdzie kilkukrotnie dobijał do dwucyfrowej liczby zabójstw. Bezapelacyjnie jednak najlepszym popisem umiejętności Dubiel wykazał się w meczu z exeed podczas letniej edycji Ultraligi. Wówczas jego Corki był po prostu nie do poskromienia. Najpierw znakomita faza liniowa, a później dalsze fantastyczne poczynania już podczas walk drużynowych. Midlaner Anonimowych po prostu dokładnie wiedział kiedy i w którym miejscu powinien pojawić się w danym czasie. To zaowocowało aż dwunastoma eliminacjami, dziesięcioma asystami i brakiem zgonów.

Najgorsza gra
vs Zero Tenacity 1/4/1

Poszukiwanie najgorszej gry w wykonaniu Roisona wcale nie było łatwym zadaniem. Wszak w dobytku 25-latka po prostu takich występów brakuje. Mowa tutaj przede wszystkim o całkowitych wpadkach, bo takowych zawodnik OAE zwyczajnie nie miał. Zdarzały się słabsze dyspozycje, ale właśnie, słabsze, nie tragiczne. Tym samym najsłabsze spotkanie Dubiela miało miejsce w ostatniej potyczce finałowej serii z Zero Tenacity podczas wiosennej odsłony Ultraligi. Wtedy Roison sterował Veigarem i widać było, że ma pewne problemy z przeciwną Akali. Niemniej trudno winić go o porażkę, bowiem cała drużyna wtedy nie dowiozła. W jego przypadku można śmiało stwierdzić, że nie ma się czym smucić, bo kiedy w twojej absolutnie najgorszej grze roku musi zostać zaprezentowana ta, w której upadłeś zaledwie cztery razy, to nie jest to z pewnością powód do zmartwień.

Rozliczenie z przeszłością

Rok Miejsce Wzrost/spadek
2021 N
2022
2023 8.

Pierwszy raz mamy w tegorocznej odsłonie naszego rankingu sytuację, w której na liście znalazł się całkowicie nowy gracz. Roison bowiem w poprzednich latach nie był uwzględniony w czołowej dziesiątce. Nie ma natomiast co się dziwić. W 2021 roku występował w lidze włoskiej bez większych sukcesów i tylko przez jeden split. Rok później wyglądało to już lepiej, bo wygrane się pojawiały, lecz dotyczyły one drugiej ligi francuskiej. W zeszłym roku dopiero Dubiel na dobre przypomniał o sobie polskim kibicom, notując znakomite rezultaty.

Lista top 10 najlepszych polskich graczy League of Legends 2023:

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8. Michał "Roison" Dubiel
9. Kacper "Inspired" Słoma
10. Marcin "iBo" Lebuda