FaZe Clan | 0 : 3 | Team Spirit | ||
Nuke 9:13 | Mirage 11:13 | Overpass 3:13 | |
Spirit zgarnia mapę FaZe
Mecz zaczął się na mapie wybranej przez FaZe, czyli Nuke'u. Ale to nie podopieczni NEO jako pierwsi zaczęli rozdawać karty. To Spirit od pierwszych minut dyktowało tempo, korzystając z kilku elementów przewagi. Jakich? Po pierwsze – wygrana pistoletówka. Po drugie – donk. 17-letni Rosjanin znowu był na serwerze prawdziwym potworem, nie mając nawet krzty respektu do bardziej utytułowanych rywali. Nic więc dziwnego, że FaZe tylko w jednym momencie mogło realnie myśleć o korzystnym wyniku. Miało to miejsce pod koniec pierwszej połowy, gdy gracze amerykańskiej organizacji zdobyli pięć rund z rzędu. Niemniej problem w tym, że potem znowu okazali się słabsi w strzelaniu z pistoletów. I znowu kosił ich Kryshkovets, który ostatecznie zdobył 32 eliminacje w 22 rundy! Końcowy rezultat to zatem 13:9 na korzyść Spirit.
Gracze NEO walczą o comeback. Bezskutecznie
Tego samego Sprit, które wybrało Mirage'a. I ze wszystkich sił starało się pokazać, że nie był to wybór przypadkowy. Jednakże FaZe wreszcie zdołało stawić bardziej zdecydowany opór, a nawet w końcu wygrało pistoletówkę! Dlatego też tuż przed przerwą to właśnie zawodnicy NEO prowadzili skromnym 7:5, ale mieli jeszcze pewien bufor bezpieczeństwa. Ale czy faktycznie było tak bezpiecznie? Raczej nie, bo po zmianie stron Spirit błyskawicznie doprowadziło do remisu, a następnie zaczęło budować własną przewagę. Ta rosła zresztą w zastraszającym tempie, a prym we fragowaniu raz jeszcze wiódł donk. Mimo to FaZe nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Tuż przed końcem wiceliderzy rankingu HLTV zdobyli się na ostatni zryw, uparcie dążąc do dogrywki. Jednakże do żadnej dogrywki nie doszło, bo to Spirit było górą. Tym razem 13:11.
Czo to Spirit? Czo ten donk?
W tamtym momencie FaZe miało już nóż na gardle. Dwie przegrane mapy oznaczały, że zawodnicy Kubskiego nie mieli miejsca na kolejne błędy, gdyż te byłyby tragiczne w skutkach. Problem w tym, że błędów było co niemiara. A może to po prostu Spirit grało tak dobrze? Fakty są jednak takie, że dobrze znany z dwóch poprzednich potyczek scenariusz trwał w najlepsze także na Overpassie. Albo inaczej – przewaga Smoków była jeszcze większa! To był absolutny pogrom, dominacja i przejazd niczym drogowy walec.
W kwestii liczby zdobytych fragów przodował oczywiście donk, który prawdopodobnie przeszedł kiedyś Counter-Strike'a i teraz gra sobie już tylko czysto casualowo... Ekhm. Dość żartów, bo sytuacja wcale nie była śmieszna. Gracze NEO połowę spędzoną w ataku kończyli z wynikiem 1:11, więc... Nadzieje na cud dał jeszcze Helvijs "broky" Saukants, wydzierając rundę pistoletową. Ale żaden cud nie nastąpił, bo i nastąpić nie mógł. Zamiast tego Spirit z przytupem pokazało, że zasłużyło na mistrzostwo IEM Katowice, gromiąc FaZe 13:3.
Końcowa klasyfikacja IEM Katowice 2024:
1. | Team Spirit | 400 000 $ |
2. | FaZe Clan | 180 000 $ |
3-4. | MOUZ, Team Falcons | 80 000 $ |
5-6. | ENCE, G2 Esports | 40 000 $ |
7-8. | Heroic, Natus Vincere | 24 000 $ |
9-12. | Complexity, Eternal Fire, GamerLegion, Monte | 16 000 $ |
13-16. | Apeks, Cloud9, Rebels Gaming, Team Vitality | 10 000 $ |
17-20. | BIG, M80, The MongolZ, Virtus.pro | 4 500 $ |
21-24. | Astralis, BetBoom Team, FURIA, Rooster | 2 500 $ |