Grayhound przechodzi do historii

Do historii przechodzi bowiem Grayhound. Marka, za którą stał William "Mistergrayhound" Gray, narodziła się w 2017 roku, przejmując ówczesny skład Teamu Immunity. Dwa lata później jednka przeszła w stan hibernacji, gdy jej reprezentantów przejęło Renegades. Ów hibernacja trwała trzy sezony, bo jesienią 2022 roku Charty powróciły, tym razem wraz z byłymi graczami ORDER. Przez cały omawiany okres ekipa pojawiła się na czterech Majorach – kolejno w Katowicach, Berlinie, Rio de Janeiro oraz Paryżu. Niedawno jednak otrzymała ona bolesny cios. Tym był nieudany występ na Regional Major Ranking przed PGL Major Copenhagen 2024. W Szanghaju Grayhound uległo najpierw The MongolZ, a potem również Lynn Vision. Efektem był sensacyjny brak awansu na mistrzostwa świata. To potknięcie okazało się gwoździem do trumny organizacji. – Ten sen po monumentalnie długim rajdzie z tak małego i zapomnianego zakątka świata niestety dobiegł końca. Jeżeli jakiś podmiot jest zainteresowany chłopakami, prosimy o kontakt – napisano w krótkim komunikacie.

Gracze trzymają się razem

Jestem naprawdę wdzięczny za ostatnie pięć wspólnie spędzonych lat. Szukamy nowego domu. Szacunek do Mistergrayhounda, który naprawdę jest jednym z najlepszych ludzi na scenie – stwierdził jeden z członków drużyny, Joshua "INS" Potter. – W tej organizacji było zbyt wiele świetnych chwil, by ująć to tylko w jednym tweecie. To smutny dzień nie tylko dla nas, ale i dla całej australijskiej sceny – dodał Alistair "aliStair" Johnston. – To koniec pewnego rozdziału, ale też możliwy początek nowego. Dzięki za wszystko, Mistergrayhound – wtórował Declan "Vexite" Portelli. – Byłem tutaj od samego początku do końca. Tak wiele wspomnień. Dzięki, Mistergrayhound, za to, że tak bardzo o wszystkich dbałeś – zauważył Christopher "dexter" Nong. Były gracz MOUZ i Fnatic powrócił do Grayhound w połowie grudnia. Zatem jego druga przygoda z organizacją nie była zbyt długa. Niemniej już teraz zapewnił on, że cały skład zamierza trzymać się razem i wspólnie szukać domu. I trudno się dziwić z uwagi na sloty posiadane m.in. na Intel Extreme Masters w Chengdu i Dallas.