G2 Esports G2 Esports 9 : 13
(Anubis)
Cloud9 Cloud9

G2 słabsze od Cloud9

Co ciekawe, to G2 lepiej weszło w ten mecz. Mimo gry w ataku podopieczni TaZa zdominowali pierwsze minuty Anubisa, prowadząc już 4:0. W tamtym momencie trudno było spodziewać się, że w szeregach Cloud9 nastąpi jeszcze jakiś znaczący renesans. Ofensywa rosyjsko-kazachskiego składu przecież nie zachwycała, a problemy ekonomiczne niczego jej nie ułatwiały. Niemniej od 5. rundy w szeregi Chmur wstąpiły nowe siły. Ze szczególnie dobrej strony pokazywał się doświadczony Denis "electroNic" Sharipov. Rosjanin miał ogromny wkład w to, że C9 bardzo szybko odrobiło wszystkie straty i tuż przed przerwą wyrównało stan spotkania. Tak więc po pierwszej połowie tabela wskazywała na wynik 6:6.

Wtedy gracze TaZa mieli jeszcze podstawy do optymizmu, bo przed nimi była jeszcze gra po teoretycznie łatwiejszej stronie. Problem w tym, że tym razem teoria nijak miała się do rzeczywistości. A ta dla G2 była szczególnie nieprzyjemna. To bowiem Cloud9 z wysokiego C przystąpiło do dalszej części meczu. Podopieczni amerykańskiej organizacji wygrali nie tylko pistoletówkę, ale i cztery następujące po niej rundy. Po takiej kanonadzie Samurajów stać było tylko na pojedynczy zryw, który pozwolił zmniejszyć stratę z 6:11 na 9:11. Ale to byłoby na tyle, bo ostatnie słowo należało do C9. To electroNic i spółka wyprowadzili kończące ciosy, ustalając rezultat na 13:9. I tak Chmury są o krok od play-offów, zaś zawodnicy Wojtasa nie mają już miejsca na błędy.


Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Major Copenhagen 2024 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

PGL Major Copenhagen 2024