Imperial Esports Imperial Esports 1 : 2 FaZe Clan FaZe Clan
Nuke 8:13 | Anubis 13:8 | Mirage 8:13

To właśnie FaZe zaczęło lepiej, szybko zyskując na Nuke'u 3-punktowe prowadzenie. I to mimo gry w ataku! To było bardzo ważne, bo z czasem Imperial doszło oczywiście do głosu i samo zaczęło budować swój dorobek. Niemniej Brazylijczykom sił starczyło jedynie na to, by doprowadzić do remisu 6:6. A trudno powiedzieć, by kogokolwiek w ekipie z Kraju Kawy taka sytuacja satysfakcjonowała. Tym bardziej że gracze NEO, w przeciwieństwie do swoich oponentów, dobrze radzili sobie w defensywie. I to oni zatriumfowali 13:8. Kłopot w tym, że na Anubisie brazylijski skład odpowiedział zespołowi polskiego trenera pięknym za nadobne. Po wyrównanej pierwszej połowie nastąpiła wszak jednostronna druga. Imperial zaś wygrało... dokładnie tak, 13:8.

W tej sytuacji o losach obu składów przesądzić miała trzecia mapa, czyli Mirage. Tam ponownie od pierwszych minut lepiej prezentowało się FaZe, nic sobie nie robiąc z konieczności gry po teoretycznie trudniejszej stronie. Nawet późniejszy zryw Brazylijczyków niewiele zmienił, bo to nadal podopieczni NEO byli na fali wznoszącej. Z pewnością duże znaczenie miał fakt, iż po słabych poprzednich dwóch potyczkach przebudził się Robin "ropz" Kool. Estończyk tym razem był najskuteczniejszym graczem na serwerze, kończąc bój z 18 fragami na koncie. FaZe natomiast tuż przed przerwą prowadziło 8:4. I chociaż po tejże przerwie Imperial zgarnęło pistoletówkę, to dało to jedynie pozorny comeback. Nim doszło do remisu, gracze Kubskiego wrzucili wyższy bieg i postawili kropkę nad i, triumfując... 13:8.


Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Major Copenhagen 2024 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

PGL Major Copenhagen 2024