Mecz PLE między AVEZ a M1 przerwany

Grupa B w PLE zaczęła się od remisu DEEZ NUTS z Permittą Esports oraz triumfu akademii 9INE nad brazylijskim luzem. Trzecim i jednocześnie ostatnim meczem miał być ten pomiędzy AVEZ Esports a M1 Gaming. Lepiej weszli w niego gracze organizacji Karola "Karolka" Dąbrowskiego, którzy na Mirage'u prowadzili już 8:5. Ale wtedy doszło do pauzy, po której... spotkanie przerwano. – W poniedziałek wieczorem dostaliśmy sygnały od kilku naszych parterów o potencjalnej próbie oszustwa w meczu M1 Gaming i AVEZ Esports. Administracja ligi zdecydowała się wstrzymać mecz i przejrzeć zapis transmisji, demka graczy, oraz zbadać materiały, które zebraliśmy lub zbieramy od partnerów – wyjaśnia Tomasz Chomczyk, Head of PR & Communication Polskiej Ligi Esportowej.

Oczywiście nie chcemy, by ktokolwiek został niesłusznie oskarżony, czy poddany karze. Dlatego potrzebujemy chwilę czasu, by z należytą starannością zbadać wszystkie materiały. Administratorzy ligi pracują nad sprawą i mam nadzieję, że sytuacja wyjaśni się w ciągu kilku dni – dodaje Chomczyk. Nie znamy zatem szczegółów sprawy. Jednak z postów publikowanych przez M1 można wywnioskować, że kontrowersje w jakiś sposób związane są z AVEZ. W jaki? Trudno powiedzieć, bo social media Ośmiornic milczą. PLE natomiast mimo kontrowersji gra dalej. Już dziś kolejne spotkania. Co ciekawe, wezmą w nich udział też omawiane tutaj drużyny. M1 zagra z brazylijskim luzem, podczas gdy AVEZ czekać będzie bój z Permittą.

Już teraz pewne miejsce w play-offach pierwszego tegorocznego splitu PGE Dywizji Mistrzowskiej PLE mają trzy ekipy z grupy A. To ThunderFlash i ENTERPRISE esports, które zagrają w ćwierćfinale, a także Illuminar Gaming, które obecne jest w półfinale. Same rozgrywki zwieńczone zostaną 21 kwietnia.