Apeks dosięgły problemy ekonomiczne

A piszemy o tym wszystkim dlatego, że Apeks niespodziewanie ogłosiło, iż zawiesza swoją działalność w Counter-Strike'u! To wszystko niespełna miesiąc po tym, jak organizacja posadziła na ławce rezerwowych cały swój dotychczasowy zespół. Wówczas zapewniano, iż podjęte zostaną działania mające na celu zbudowanie nowej drużyny. Ta jednak w najbliższym czasie nie powstanie. Jak nietrudno się domyślić, na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe. To one zmusiły Apeks do zawieszenia dywizji CS2 oraz zamknięcia oddziału Fortnite'a, a także zwolnienia związanych z nimi osób. Obecnie całe skupienie włodarzy powędruje w kierunku sekcji VALORANTA, której częścią jest Michał "MOLSI" Łącki, a która walczy o awans do VALORANT Champions Tour.

Jako prezes zarządu czuję, że ważne jest, by odpowiednio reagować w obliczu tych wyzwań – przyznał w oświadczeniu Ole Anfinnsen. – Trudna decyzja związana z tymczasowymi zwolnieniami i zawieszeniem naszej dywizji Counter-Strike'a została podjęta z ciężkim sercem po to, by zapewnić Apeks stabilną przyszłość. Inwestowanie w Apeks było dla mnie ciężką pracą podejmowaną z pasji. Moje zaangażowanie w zespół i wizję, którą podzielamy, pozostaje niezachwiane. Jesteśmy zdeterminowani, by poradzić sobie z tymi wyzwaniami i wyjść z nich silniejszymi niż kiedykolwiek. Dziękuję za wasze zrozumienie i nieustające wsparcie – dodał działacz norweskiej organizacji.

Sukces pod wodzą kubena

Największe sukcesy w Counter-Strike'u Apeks osiągało, gdy trenerem drużyny był Jakub "kuben" Gurczyński. Ten podjął wyzwanie, jakim był skład początkowo rywalizujący przecież na poziomie tier 2. Za jego kadencji formacja niespodziewanie pierwszy raz w swojej historii awansowała na mistrzostwa świata. Ale na tym zaskoczenia się nie skończyły. Podczas BLAST.tv Paris Major 2023 podopieczni kubena kontynuowali cudowny sen, finiszując w najlepszej czwórce globu! Wtedy też Apeks straciło Justinasa "jL-a" Lekavičiusa, który w tym roku wygrał z Natus Vincere PGL Major Copenhagen 2024, samemu zostając MVP całego turnieju. Generalnie zresztą wynik ze stolicy Francji był początkiem końca tamtej ekipy, która nie była już w stanie dojść do podobnego rezultatu i zaczęła stopniowo się rozpadać.