Heretics i G2 przed pozornie łatwym sprawdzianem

Przed nami sporo pojedynków drużyn z bilansem 1-3 lub 2-2, bowiem tych aktualnie w LEC-owej tabeli znajduje się najwięcej. Na dobry początek dnia na ekrany zawita Team Heretics, który zmierzy się z Teamem Vitality. Jeszcze wczoraj mocno powątpiewaliśmy w siłę Pszczół, ale te rozprawiły się z Lwami i pokazały z naprawdę niezłej strony. Marcin "Jankos" Jankowski i spółka również dopisali do swojego konta solidne zwycięstwo. Obie te ekipy nie są jednak w najwyższej formie i choć TH wyglądało nieco lepiej, to wszystko może się w tym meczu wydarzyć.

Rogue i G2 Esports także dzieli obecnie tylko jeden punkt. Realna przepaść między mistrzami wiosny a przedostatnią drużyną poprzedniego splitu powinna być natomiast dużo większa. Dlatego śmiało można założyć, że to Samuraje będą jasnymi faworytami starcia tej dwójki, choć ich dotychczasowa dyspozycja pozostawia do życzenia wiele. A może nawet więcej niż wiele, bo nawet spotkania wygrane nie należały do najczystszych.

MAD Lions przyparci do muru

Sytuacja Bartłomieja "Fresskowego" Przewoźnika i jego MAD Lions KOI nie wygląda zbyt ciekawie. I będzie wyglądać jeszcze gorzej, jeśli przegrają oni z GIANTX, bo zwycięstwo tutaj jest właściwie obowiązkowe. Formacja Lee "Juhana" Ju-hana znajduje się na samym dnie i mimo niezłych występów (m.in. przeciwko G2 Esports) nie udało jej się zadać ostatecznego ciosu w Nexus jeszcze ani razu. Gdyby MDK było ich pierwszą ofiarą, byłby to naprawdę kiepski objaw przed drugą połową letniej rundy i potencjalnymi finałami sezonu, które wciąż nie są pewne. Wyrwanie kolejnego punktu z rąk GX to zatem swoisty mus.

Batalie o szczyt i o podium LEC

Dwa ostatnie pojedynki powinny sprostać wymaganiom najbardziej wybrednych koneserów profesjonalnego LoL-a – przynajmniej na poziomie europejskim (i przynajmniej ten pierwszy, bo drugi wciąż jest kwestią dyskusyjną). Najpierw Fnatic zmierzy się z SK Gaming, a stawka jest niezwykle wysoka. Zwycięzca tego meczu przez minimum kilka dni zajmować będzie stołek lidera samodzielnie! Pikanterii dodaje fakt, że oba zespoły mają w pełni koreańskie botlane'y, które na dodatek robią piekielnie dobre wrażenie. Dziś więc dowiemy się, czy nowe nabytki niemieckiej organizacji zdołają poskromić zadomowionego już Oha "Noaha" Hyeon-taeka wraz z Yoonem "Junem" Se-junem.

Na sam koniec zawalczą natomiast ulubieńcy Francuzów z... najprawdopodobniej drugą ulubioną drużyną Francuzów. I będzie to walka o podium, co w przypadku Teamu BDS jest już codziennością, jednak udział Karmine Corp w takim wydarzeniu brzmi co najmniej absurdalnie. Elias "Upset" Lipp i Raphaël "Targamas" Crabbé w poprzednim składzie zajęli bowiem ostatnie miejsce aż dwukrotnie. Nadal trudno zatem uwierzyć, że odświeżone co prawda KC ma w ogóle szansę zagrać o topowe lokaty. A zwycięstwo z BDS zagwarantuje im zrównanie się z ekipami z bilansem 3-2, co oznaczałoby ex aequo 3. miejsce.

Harmonogram piątego dnia LEC 2024 Summer:

16 czerwca
17:00 Team Vitality vs Team Heretics BO1
17:45 Rogue vs G2 Esports BO1
18:30 GIANTX vs MAD Lions KOI BO1
19:15 SK Gaming vs Fnatic BO1
20:00 Karmine Corp vs Team BDS BO1

Transmisja ze wszystkich spotkań LEC dostępna będzie w języku polskim na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat letniej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.

LEC 2023