pasha o podejrzeniach względem ultimate'a

Co ciekawe, swój wkład we wszystko miał Jarosław "pasha" Jarząbkowski. Mistrz świata z 2014 roku miał okazję spotkać ultimate'a przy okazji jednej z edycji organizowanego przez siebie Pasha Gaming Camp. Tomkowiak został zresztą swego czasu wybrany najlepszym zawodnikiem PGC, za co otrzymał komputer od jednego ze sponsorów. Jakby tego było mało, w wieku 18 lat stanął on przed szansą na występ w Polskiej Lidze Esportowej. Jarząbkowski włączył bowiem ultimate'a do składu Pasha Gaming Camp na rzeczone rozgrywki. A sam snajper odpłacił się swoją dobrą grą. I to dobrą na tyle, że w pewnym momencie... organizatorzy zaczęli go podejrzewać o cheatowanie. I zasugerowali, by usunąć go z drużyny, o czym sam pasha wspomniał w mediach społecznościowych.


Więcej informacji o letnich transferach na scenie Counter-Strike'a 2:

Transferowa Szufla CS2


– Kiedy graliśmy jako Pasha Gaming Camp w PLE, organizatorzy rozgrywek prosili o pilny kontakt do mnie przed kolejną kolejką. Odbieram i mówię "Słucham". A tam "Jest duże prawdopodobieństwo, że jeden z twoich graczy cheatuje i dla dobra twojego, jak i ligi dobrze, żeby już nie brał udziału w rozgrywkach". Napisałem, żeby dali mi dowody. Obejrzałem kilka akcji i powiedziałem, żeby nie zawracali mi więcej głowy, ale myślę, że niejeden CEO by zmiękł i zepsuł karierę młodemu. Wtedy już mogło nigdy nie być ultimate'a – przyznał Jarząbkowski. Ostatecznie Tomkowiak wraz z PGC wygrał zaledwie 2 z 9 spotkań w lidze. To jednak wystarczyło, by wypromować się do x-komu AGO i już kilka miesięcy później zagrać w prestiżowej ESL Pro League!

Potem były również występy w PGE Turowie Zgorzelec, NOM oraz ostatnio w Illuminar Gaming. Teraz natomiast wiele wskazuje, iż ultimate dołączy do Liquid, gdzie zostanie następcą Caspera "⁠cadiaNa⁠" Møllera. Chociaż w kontekście młodego Polaka wspominane było również Fnatic.