Esportal Group upada

Esportal Group złożyło bowiem do sądu w Sztokholmie wniosek upadłościowy. – Zarząd stwierdził, iż nie jest w stanie zapewnić finansowania niezbędnego do kontynuowania transformacji, co oznacza, że w krótkim okresie grupa nie zabezpieczy wymaganego kapitału w zakresie krótkoterminowych potrzeb. Jednocześnie zadłużenie spółki ocenia się jako długoterminowo niestabilne. Dlatego też grupa jako całość znajduje się w sytuacji niewypłacalności, która nie jest określana jako tymczasowa. Przez lata finansowanie odbywało się poprzez nowe emisje i pożyczki od znaczących prywatnych udziałowców. Grupa w 2023 roku otrzymała również od szwedzkiej agencji podatkowej tzw. COVID-owe odroczenie. Od początku ubiegłego roku grupa wdrożyła różne obniżające koszta programy, zrealizowała nowe źródła przychodów, wynegocjowała potencjalne umowy strukturalne i zabezpieczyła odpowiedni zakres zamówień na przyszłość – możemy wyczytać w oficjalnej publikacji prasowej.

Do grupy należały m.in. obiekty lanowe w Sztokholmie, Mälmo i Goteborgu. Najbardziej rozpoznawalnym jej dzieckiem był jednak serwis Esportal, który był konkurencją dla pokrewnych platform pokroju ESEA, FACEITA czy Challengermode'a. Swego czasu marka mocno stawiała na promocję na rynkach innych niż szwedzki, angażując w akcje marketingowe m.in. Grzegorza "SZPERA" Dziamałka, Pawła "innocenta" Mocka czy też organizację HONORIS. Czy wobec upadłości całej firmy sama platforma Esportal również dopełni żywota? To nie jest do końca jasne. Jak przyznali dziennikarze Dust2.us, podczas rozmowy z jednym z członków zarządu, Stefanem Magnussonem, nie otrzymali oni jasnej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko wyjaśni się zatem podczas postępowania upadłościowego.