Team BDS BO5
vs
17:00
G2 Esports

Wszystkie drogi prowadzą do LEC-owego El Clásico?

Chociaż letnia runda LEC do tej pory odznaczała się niemałą liczbą niespodzianek, wydaje się, że losy dzisiejszego pojedynku są już wszystkim znane. I nie chodzi jedynie o historię, chociaż i ta zdecydowanie przemawia na korzyść Samurajów. Ci nie przegrali bowiem serii BO5 (ani nawet BO3) przeciwko BDS jeszcze ani razu. G2 nie było co prawda w tych play-offach nieomylne, o czym świadczy ich obecność w drabince przegranych, ale dyspozycja Rasmusa "Capsa" Winthera i spółki na przestrzeni całej fazy pucharowej napawa znacznie większym optymizmem niż dotychczasowa forma ekipy Adama "Adama" Maanane. Porażka z Fnatic to wszak drobiazg w porównaniu z "wyczynami" zawodników szwajcarskiej organizacji.

Co by nie mówić, ci znaleźli się w półfinale trochę fartem. Spotkanie z MAD Lions KOI w pierwszej rundzie niemal zepchnęło BDS do dolnego bracketu już na starcie. Ostatecznie udało się je wygrać, ale czego nie zdołało dokonać MDK, tego dopełniło w kolejnym etapie G2 – i to 2:0. Wczorajszy mecz z Karmine Corp także przeciągnął się do pełnego best-of-five i równie dobrze to Elias "Upset" Lipp i jego kompani mogli zapewnić sobie awans do top 3.

A G2 to w końcu G2 – po przegranych zazwyczaj wraca silniejsze i tego samego możemy się spodziewać dzisiaj. Zresztą nawet lekko ospali podopieczni Dylana Falco byli w stanie rozprawić się z BDS bez większych problemów. A potknięcie przeciwko FNC z pewnością rozzłościło mistrzów LEC, którzy teraz zrobią wszystko, żeby umożliwić sobie rewanż w wielkim finale.


Transmisja z tego pojedynku oraz jutrzejszego finału dostępna będzie w języku polskim na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat letniej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.

LEC 2023