G2 Esports 3:1 Natus Vincere
Ancient 13:9 | Dust2 13:11 | Mirage 11:13 | Inferno 13:7

Snax, TaZ i spółka zaczynają z wysokiego C

Finał pomiędzy G2 a NAVI rozpoczął się na Anciencie, który był wyborem graczy ukraińskiej organizacji. Niemniej to prowadzony przez Snaxa skład wystartował lepiej, prowadząc już 4:0! Były to jednak tylko miłe złego początki, bo z czasem do głosu doszli mistrzowie świata. Dzięki temu po pierwszej połowie oba zespoły remisowały 6:6. Ale to przejściu do ataku Samuraje ponownie wrzucili wyższy bieg, a to było coś, czego faworyci meczu ewidentnie się nie spodziewali. Dowodem na to niech będzie fakt, że tylko raz na moment powstrzymali swoich oponentów. Poza tym G2 pewnie parło przed siebie i zamknęło potyczkę triumfem 13:9.

Następnie obie drużyny przeniosły się na Dusta2, a tam trwała wymiana uprzejmości. Żadna z ekip długo nie potrafiła przejąć inicjatywy i zamiast tego oglądaliśmy starcie "cios za cios". Dopiero w drugiej połowie podopieczni Wiktora "TaZa" Wojtasa zdołali na dłużej dojść do głosu. Dzięki temu, chociaż po chwili zespoły znowu szły łeb w łeb, to G2 miało przewagę, którą utrzymało do samego końca. Efekt? Zwycięstwo w stosunku 13:11.

Odpowiedź NAVI i finisz G2

Kolejnym polem walki był Mirage. Tam zaś nadal lepiej prezentowało się G2, które prowadził już nawet 9:1! Mało kto wtedy spodziewał się, że NAVI będzie w stanie odwrócić wszystko na swoją korzyść. A jednak! Napędzany przez świetną grę Mihaia "iM-a" Ivana i Justinasa "jL-a" Lekavičiusa skład oddał swoim oponentom jeszcze tylko dwa oczka, samemu zgarniając pozostałą pulę. Dzięki temu Natus Vincere nie tylko odrobiło wszystkie straty, ale nawet rzutem na taśmę wygrało 13:11. To pozwoliło mistrzom świata zbliżyć się do przeciwników w całej serii.

Serii, która ostatecznie zamknęła się w czterech z pięciu planowanych map. G2 bowiem zamknęło wszystko na wybranym przez siebie Inferno. Tam NAVI tylko w pierwszej połowie było równorzędnym rywalem, starając się dotrzymać Samurajom kroku. Natomiast w połowie drugiej punktowali już głównie Pogorzelski i spółka. To pozwoliło im ustanowić wynik na 13:7 i tym samym zamknąć cały finał triumfem 3:1. W ten sposób Snax po raz pierwszy od sześciu lat wzniósł trofeum ze sceny tier 1. Z kolei Ilya "m0NESY" Osipov zgarnął trzeci w karierze medal MVP od HLTV.

Końcowa klasyfikacja BLAST Premier Fall Final 2024:

1. G2 Esports 200 000 $
2. Natus Vincere 85 000 $
3-4. FaZe Clan, Team Vitality 40 000 $
5-6. Team Liquid, Team Spirit 20 000 $
7-8. Astralis, Team Falcons 10 000 $

BLAST Premier