Fnatic 0:1 Dplus KIA

Kiepski start w wykonaniu Fnatic

Już na starcie draftu jedno było pewne – Fnatic nie bało się swoich rywali. Odważny draft, a w szczególności Yone dla Marka "Humanoida" Brázdy, sugerował, że Czarno-Pomarańczowi zamierzali podejść do Dplus KIA jak do równych sobie. Odwaga nie pomogła jednak podczas zanurkowania pod dolną wieżą, w którym życie stracili Óscar "Oscarinin" Muñoz Jiménez i Yoon "Jun" Se-jun. Na skutek niewielkiej przewagi DK zapewniło sobie też szybkiego smoka i podjęło Czerwie Pustki, ale dwoma z nich zdołał już zająć się Iván "Razork" Martín Díaz. Hiszpan zgładził zresztą kolejne trzy, podczas gdy drugi drake trafił znów do Koreańczyków.

Do Dplus trafiały też wszystkie zabójstwa – aż do 14. minuty, kiedy to Oh "Noah" Hyeon-taek zdobył solową eliminację na wrogim strzelcu, a Humanoid rozprawił się ze wspierającym. Ale nawet sytuacje pozornie korzystne dla FNC obracały się na plus dla ich przeciwników.

Powrót złudnych nadziei

I trudno powiedzieć, czy wynikało to z pecha, czy niedokładnej kalkulacji. Liczyły się efekty. A te były takie, że Heo "Showmaker" Su i spółka mogli sięgnąć po Duszę Smoka Piekielnego już w 23. minucie. Ale nie sięgnęli – Razorkowi udało się bowiem ukraść ognistą bestię i kupić dodatkowy czas. Sytuacja w złocie nie wydawała się tragiczna. Po niemal półgodzinnej potyczce różnica portfeli wynosiła zaledwie 2 tysiące z groszami. A jakby tego było mało, Fnatic udało się przejąć kolejnego drake'a, wygrać walkę i zgładzić Barona. Kosztem... czterech zawodników.

Ostatecznie piekielne wzmocnienie trafiło jednak do DK. FNC odwdzięczyło się natomiast trzema eliminacjami i wyszło na niewielkie prowadzenie w funduszach. Ale to nie wystarczyło, żeby dopiąć swego. Kolejne podejście pod Nashora zakończyło się dla wicemistrzów LEC tragicznie. Choć ten trafił na ich konto, to łupem rywali znów padło czterech graczy. I to było gwoździem do trumny, bo Nexusa nie miał już kto obronić.


Transmisję z rozgrywek będziecie mogli śledzić z polskim komentarzem na Polsat Games i na co-streamach Damiana "Nervariena" Ziaji oraz Pawła "delorda" Szabli. W języku angielskim transmitować będzie natomiast Marcin "Jankos" Jankowski. Po więcej informacji na temat Worlds 2024, uczestników i harmonogramu zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

Worlds 2024