Jako starter dostaliśmy kolejny już trailer, w którym widzimy zarówno retrospekcje z pierwszych odcinków serialu, jak i przesycone emocjami sceny walki, jakie zagoszczą w nadchodzących epizodach. Dostajemy nieco lepszy obraz Ambessy Medardy, która ma zagościć jako grywalna postać nie tylko w League of Legends, ale też w Legends of Runeterra. Ponieważ karcianka zasłynęła ze swojego szczegółowego podejścia do lore, możemy się z pewnością spodziewać bardzo rozbudowanego rozwinięcia bohaterki.

Macki Arcane sięgną wszędzie

Obok nowej bohaterki w LoR i LoL-u czekamy też na aktualizację Warwick oraz Singeda w Wild Rifcie. Wkrótce dołączy do nich Heimerdinger. A jako, iż Rozkiełznany Gniew Zaun został zaprezentowany w kontekście samego Arcane, możemy się spodziewać, że plotki i domysły o jego pojawieniu się w nadchodzących w listopadzie odcinkach się sprawdzą. Dodatkowo oczekiwać możemy też arcane'owej ekipy w Teamfight Tactics. Cały sezon 13. ma być okraszony motywem popularnej animacji. Co więcej, zgodnie z zapowiedziami umiejętności postaci zaprezentowane w zbliżającym się secie mają opierać się na tym, co widzimy właśnie w serialu. Bardzo więc możliwe, iż pozwoli nam to na poszerzenie interakcji z bohaterami na ich wczesnym etapie rozwoju. Czyli zanim w pełni osiągnęli potencjał zaprezentowany w samym LoL-u. Wiemy bowiem, że ujrzymy tam nie samą Jinx, a Powder. Co więcej, nasza niebieskowłosa bohaterka, już w swojej dorosłej formie, zagości w nadchodzącej w 2025 roku bijatyce, 2XKO.

ARAM z metamorfozą i nowe tryby gry

Już od jakiegoś czasu zapowiadano aktualizację Howling Abyss i oto nadchodzi i ona. Z tym że raczej nikt się nie spodziewał, iż droga prowadząca ponad zmarzlinami samych Obserwatorów nagle przerodzi się w... piltoveriański Most Progresu. Wraz z tą zmianą pojawią się też dodatkowe urozmaicenia, jak chociażby pompy przepełnione Shimmerem zamiast inhibitorów. Wydarzenie ma też wprowadzić pewne zmiany w samym gameplayu. W TFT zaś ponownie zagości Tocker's Trials – skomponowany z 30 rund tryb PVE. Z kolei w Wild Rift będzie dodany inspirowany serią Showdown. Spodziewać się też możemy minigier zarówno w komputerowej, jak i mobilnej wersji League of Legends.

Dodatki kosmetyczne w rewolucyjnej odsłonie

Pamiętacie jeszcze, jak Rioterzy zarzekali się, że w ich popularnej mobie niezbędna jest nowa rzadkość skórek, jako iż nie wszystkie wpisują się odpowiednio w swoją kategorię cenową? Jeżeli myśleliście, iż na Risen i Immortalized Legend Ahri, reprezentującej klasę Hall of Legends Transcendent, się skończy, to byliście w ogromnym błędzie. Przed nami bowiem Exalted Arcane Fractured Jinx. Według informacji na stronie gry będzie ona działać alegorycznie do znanej i kochanej DJ Sony, gdzie używając komendy Ctrl+5 możemy płynnie przechodzić pomiędzy trzema wizerunkami. W przypadku prowadzącej owe warianty będą reprezentować jej trzy stadia rozwoju na przestrzeni serialu.

Wraz z nową rzadkością skórek wchodzi też nowy system ich pozyskiwania. Żeby nie trzeba było każdorazowo wydawać horrendalnych sum, wprowadzone zostanie Sanctum i powiązana z nim waluta. Och, jak my kochamy posiadanie setek form płatności i dropów w grach... Ancient Sparks będą kosztować po 400 RP, co wcale nie jest małą sumą. Nie mają terminu przydatności i przychodzą z ochroną, która gwarantuje zdobycie skórki o danej rzadkości przy 80 kapsułach. Co wciąż wymusza na nas poświęcenie około 1 tysiąca złotych.

To jednak nie koniec. Wraz z Jinx ujrzymy też nowe skiny do Vi oraz zupełną nowość w grze – finisher Nexusa z motywem Jinx. W taktycznej potyczce zaś dostaniemy Chibi Caitlyn w swym klasycznym uniformie. A jeżeli tego jeszcze wszystkim mało, ponoć Stephen "Mortdog" Mortimer wraz z ekipą gotują świeżutkie dodatki. Nowości związane z Arcane zawitają też do świata VALORANTA.