Ex-reprezentant Cloud9 mocno o Counter-Strike'u

Tym razem głos w sprawie zabrał Jordan "Zellsis" Montemurro, który w czasach rywalizacji w Counter-Strike'u: Global Offensive reprezentował barwy słynnego Cloud9. Z formacją tą zagrał nawet na Majorze, Intel Extreme Masters Katowice 2019. Był to szczyt kariery Amerykanina. Ten potem stopniowo zaczął obniżać loty, przewijając się jeszcze przez Lazarus Esports, Team Singularity czy też eUnited. I chociaż od wielu lat nie ma on już zbyt wiele wspólnego z CS-em, postanowił dorzucić swoje pięć groszy do wspomnianej we wstępie dyskusji. – Pamiętacie, gdy wszyscy w CS-ie robili sobie żarty z VALORANTA na temat mechanik i rozgrywki? A teraz ta gra jest po prostu okropna. To w zasadzie budżetowa wersja VALORANTA. VALORANT > CS – ogłosił Zellsis. Jego komentarz był odpowiedzią na film Russela "Twistzza" Van Dulkena z Teamu Liquid, który prezentował znacznie zwiększoną celność strzelania przy okazji poruszania się po mapie.

Rzeczony były reprezentant Cloud9 jesienią 2020 roku definitywnie pożegnał się ze sceną Counter-Strike'a. Szybko także zaczął rywalizację w VALORANCIE. Z czasem znalazł zatrudnienie w Version1, z którym zagrał nawet na VALORANT Masters Reykjavík 2021. W kolejnych miesiącach zaliczył on też krótką przygodę z Sentinels, by następnie powrócić do V1. Potem przyszła ponownie pora na C9, tym razem już w FPS-ie Riotu. Aż wreszcie we wrześniu 2023 roku Montemurro jeszcze raz związał się z Sentinels, gdzie występuje po dziś dzień. Na tegorocznych mistrzostwach świata Amerykanin i jego partnerzy finiszowali zresztą tuż za podium. Ulegli oni dopiero późniejszym wicemistrzom świata z Teamu Heretics.