zonic o SunPayusie i s1mple'u
Ale też trudno się dziwić, gdy angażuje się takich ludzi, jak Danny "zonic" Sørensen, Emil "Magisk" Reif czy Alvaro "SunPayus" Garcia. Mowa tutaj o dużych nazwiskach. Chociaż nie wszystkie nadal w Falcons są, bo akurat Hiszpana kilka tygodni temu wymieniono na Oleksandra "s1mple'a" Kostyljeva. Dlaczego padło akurat na snajpera, który pod względem indywidualnym bynajmniej nie był najsłabszym członkiem zespołu? – Sądzę, że próbowaliśmy wielu możliwości. Ponadto, gdy gracze z uwagi na nadchodzącego RMR-a i Majora są już zgłoszeni do składów, trudno znaleźć dokładnie kogoś takiego, kogo chcieliśmy. Z kolei Sasha był dostępny. Uważam, że próbowaliśmy wszystkiego, co się dało, a przynajmniej z mojej perspektywy tak było – wyjaśnił zonic w rozmowie z serwisem HLTV.
Na razie jednak przyjście s1mple'a nie pomogło w znacznej poprawie wyników. Dość powiedzieć, że Ukrainiec nadal czeka na pierwszą wygraną w barwach saudyjskiej organizacji. A tymczasem jego wypożyczenie trwa tylko do końca roku. Czy po jego zakończeniu trzykrotny zdobywca CS-owej złotej piłki zostanie w Falcons na dłużej? – Nie zamierzam wdawać się w tej kwestii w szczegóły. Teraz jesteśmy tutaj i moja uwaga jest w pełni poświęcona RMR-owi. Sądzę, że zarówno dla mnie, jak i dla drużyny bardzo ważne jest to, byśmy dostali się na Majora. To jedyna rzecz, która w jakimkolwiek stopniu może uratować dla nas sezon. Dlatego też nie myślę zbyt wiele o kolejnym roku. Z tego powodu wolałbym raczej tego nie komentować. Chcę jedynie powiedzieć, że tego typu gość zawsze jest kimś, kogo warto rozważyć – podsumował trener Sokołów.
"Od dłuższego czasu brakowało nam gracza będącego supergwiazdą"
Tak więc Falcons trwają na razie w niezbyt ciekawym położeniu. Z jednej strony sukcesów jest jak na lekarstwo, a ostatnie występy np. na ESL Challenger Katowice 2024 nie poprawiają nastrojów. Z drugiej zaś nie wiadomo nawet, jak ekipa będzie wyglądać za kilka miesięcy, u progu sezonu 2025. Tym bardziej że od dawna plotkuje się, że włodarze z Arabii Saudyjskiej mogą postawić na całkowitą przebudowę. Podobno marzyć ma im się stworzenie odmienionej ekipy skupionej wokół s1mple'a oraz Nikoli "NiKo" Kovača. Ten formalnie nadal związany jest z G2 Esports. Część informatorów twierdzi jednak, iż jest on już po słowie z Falcons, gdzie trafi na początku przyszłego roku.
Mimo tych plotek Sørensen robi wszystko, by jego obecni podopieczni byli skupieni na czekających ich wyzwaniach i nie zajmowali głowy myślami o tym, co stanie się dalej. I trudno się dziwić, skoro przed składem piekielnie ważny RMR, którzy może dać organizacji pierwszy w jej historii awans na Majora. – Zawsze staram się trzymać wysokie morale, bo tak trzeba. Nie obchodzi mnie to, jak będzie wyglądać przyszłość. Chodzi o tu i teraz i o próbowanie, by zagrać odpowiednio. O ustalanie celów, które zarówno ja, jak i Lars zawsze sobie wyznaczaliśmy. W Astralis, w Vitality i teraz w Falcons. Falcons powierzyło nam zadanie, a my chcemy stać się najlepszym zespołem na świecie. Czasami to nie wychodzi.
– Bądźmy szczerzy, nie mamy młodego składu i sądzę, że część tych graczy wie, że niektórzy są tutaj, by być pierwszym krokiem na drodze ku tej wizji, inni natomiast pozostaną tu dłużej. Tak jak mówiłem, to był trudny rok. Odbyliśmy wiele rozmów, by spróbować zmienić dużo rzeczy i sposób, w jaki gramy. Sposób, w jaki się przygotowujemy. Sądzę jednak, będąc kompletnie szczerym, że od dłuższego czasu brakowało nam gracza będącego supergwiazdą. Wielu graczy wie, że przyszły rok może być inny. A bycie w tej kwestii szczerym i otwartym w stosunku do graczy w pewien sposób pomoże im iść dalej. Wiedzą oni, że nie pojawią się żadne nagłe niespodzianki – zakończył zonic.