Maciej Petryszyn| Lynn Vision |  |
2:0 |  |
TALON |
| Inferno 13:10 | Dust2 13:6 | |
||||
mhL musi obejść się smakiem
Dzień po porażce z Rare Atom mhL i spółka ponownie polegli, tym razem w starciu z Lynn Vision. Samo spotkanie zaczęło się jednak w sposób mocno wyrównany. Na wybranym przez TALON Inferno obie ekipy toczyły bowiem zacięty bój, niemalże idąc ze sobą punkt za punkt. W efekcie po pierwszej połowie uczestników tego starcia dzieliły zaledwie dwa oczka. Niemniej wynik ten w mocnym stopniu promował Azjatów, którzy mieli przed sobą jeszcze grę po łatwiejszej stronie, czyli broniącej. Ale początki po niej nie były wcale takie łatwe, bo to TALON zgarnął zarówno pistoletówkę, jak i dwie następujące po niej rundy. Był to imponujący zryw, ale jednocześnie niewystarczający. Wszystko dlatego, że po przerwie to LV punktowało nieco częściej i także dzięki wcześniejszej przewadze zatriumfowało 13:10.
W tej sytuacji mhL i jego kompani musieli szukać dla siebie nadziei na Duście2. Dla graczy hongkońskiej organizacji była to też dodatkowa motywacja i było to widać na serwerze. Wszak po ośmiu rundach to skład polskiego snajpera prowadził 5:3 i był na dobrej drodze, by na prowadzeniu zakończyć pierwszą część tej potyczki. Ale ostatecznie nic takiego się nie wydarzyło. Zamiast tego Lynn Vision jeszcze przed przerwą doprowadziło do remisu 6:6. A po przerwie? Cóż, tutaj już nie było żadnej historii. Azjaci bezlitośnie obnażyli wszystkie niedociągnięcia w przeciwnym obozie, nie oddając mu już żadnego oczka. Sami natomiast wzbogacili swój dobytek o siedem punktów i zamknęli spotkanie gładkim triumfem 13:6. Dla mhL-a był to koniec marzeń o Perfect World Shanghai Major.
Polską transmisję oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat azjatycko-pacyficznego Regional Major Ranking zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.
