Czego możemy spodziewać się po Rift Legends?
Wszystkie informacje przedstawione w filmie przybliżył nam Wojciech "Tabasko" Kruza. Jednym z tematów był oczywiście format nowej ligi. Ten jak wiadomo musi być spójny z ogólnymi zasadami lig regionalnych wytyczonymi przez Riot Games. W ramach Rift Legends dostaniemy zatem trzy splity. Wszystkie z nich będą premiowane awansem na EMEA Masters, choć wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądał podział slotów na turnieju. Po każdym odbędą się także relegacje, w których najgorsza drużyna zmierzy się z... siedmioma najlepszymi ekipami ze sceny amatorskiej. Kwalifikacje odbędą się przy pomocy pomniejszych rozgrywek, bowiem żegnamy się z oficjalną drugą dywizją. A przynajmniej na ten moment.
Split zimowy upłynie pod znakiem BO3 oraz fearless mode. Oznacza to, że raz wybrany w serii bohater nie będzie mógł pojawić się już do jej końca. W kwestii kolejnych rund decyzja zapadnie w przyszłości. Po zakończeniu zimy organizatorzy z gam3rs_x mają bowiem spotkać się z drużynami i przedyskutować swoje wzajemne oczekiwania przed ostatecznymi ustaleniami. Pierwszy split wystartuje już w styczniu i zakończy się na początku marca, choć dokładne daty również jeszcze nie padły.
Oprócz tego Tabasko potwierdził informacje podane już wcześniej przez Riot. Co-streamy staną się codziennością – nie tylko ze strony influencerów. Aplikować może bowiem każdy. Drużyny będą miały prawo co-streamować wszystkie spotkania – nie tylko swoje własne. Zawodnicy będą mogli też otrzymać prawa do streamowania POV ze swojego meczu. A, i jeszcze jedno. Liczba wymaganych aktywnych rezydentów ulega zmianie ze względu na chęć rozwoju lokalnych talentów. Od tej pory każda drużyna będzie musiała mieć trzech graczy ze statusem LTR-a.
Q&A, czyli wyjaśnienie niewyjaśnionych kwestii
Jeśli zaś chodzi o Q&A – już na początku dowiedzieliśmy się, że nowi organizatorzy chcą w dużej mierze postawić na szeroko pojęte eventy. A warto pamiętać, że GX już od kilku lat zajmuje się organizacją takich wydarzeń, jak chociażby Meet at Rift. Możemy więc spodziewać się większej liczby lanów i wszelkiego rodzaju okazji, żeby spotkać się z graczami i znajomymi twarzami na żywo. Zostało także wyjaśnione, że zaproszenie wystosowane do sześciu najlepszych ekip z poprzedniego sezonu Ultraligi nie oznacza, że wszystkie te organizacje potwierdziły już swój udział. Właśnie, w kwestii drużyn – w tym roku w rozgrywkach Rift Legends możemy spodziewać się ośmiu formacji. Niewykluczone jednak, że w przyszłości ich liczba wzrośnie do dziesięciu. Nowi włodarze mają na rozwój minimum trzy lata, bowiem tyle trwać będzie aktualna licencja.
A kto ma owe rozgrywki komentować? Zarównu tu, jak i w związku z LoL EMEA Championship, prace i rozmowy wciąż trwają. Organizatorzy zapewnili jednak, że nie chcą tworzyć treści "garniturowych", a w stylu luźniejszym i bardziej codziennym. Wszelkie transmisje pojawią się na kanale Damiana "Nervariena" Ziaji. Oczywiście nie zabrakło pytań, na które wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi. Wiele decyzji w sprawie projektu wciąż nie zostało jeszcze podjętych i na niektóre rozwiązania przyjdzie nam trochę poczekać. Zapis z całego streama znajdziecie pod tym adresem.