Team Spirit | 2:1 | FaZe Clan | ||
Nuke 13:8 | Ancient 6:13 | Dust2 13:11 |
Nuke dla Spirit, Ancient dla FaZe
Wielki finał zaczął się na Nuke'u, który nie został jednak wybrany przez Spirit. To FaZe Clan zdecydował się na tę mapę i zainaugurował ją wygraną pistoletówką. Niemniej odpowiedź Smoków przyszła od razu, a spory w tym wkład Danila "donka" Kryshkovetsa. 17-letni Rosjanin ustrzelił trzy fragi z Desert Eagle i na długo zapewnił swojej ekipie tak potrzebny rozpęd. Z kolei FaZe tylko raz zdolne było do poważniejszej odpowiedzi i po pierwszej połowie przegrywało 5:7. Nie był to jednak wynik dramatyczny i szczególnie na tej arenie z łatwością dało się z niego powrócić. Ale nie przy takiej grze, jaką podopieczni NEO zaprezentowali w obronie. Bo rzeczona obrona praktycznie nie istniała. Istniało za to Spirit, które pewnie parło przed siebie, napędzane przez Borisa "magixxa" Vorobyeva. Finalnie wszystko skończyło się już po 21 rundach, a triumf Smoków w stosunku 13:8 stał się faktem. Zwycięstwo na mistrzostwach świata było o krok.
Ale wcześniej czekał nas jeszcze Ancient, który był wyborem właśnie TS. Niemniej wybór to jedno, a wydarzenia na serwerze to drugie. To bowiem FaZe wystartowało lepiej i już po kilku minutach prowadziło 5:1. To sprawiło, że Smoki od samego początku musiały gonić wynik. Sygnał do ataku starał się dać donk, który przy rezultacie 0:3 ustrzelił ace'a, ale musiało minąć jeszcze trochę czasu, by Spirit faktycznie wskoczyło na właściwe tory. Ale było już za późno, by myśleć o prowadzeniu. Zamiast tego skład z Europy Wschodniej po prostu utrzymał czteropunktową stratę do FaZe. Atak po comeback miał być przypuszczony po przerwie i wydawało się, że osiągnie on swój skutek. Wszak to właśnie mistrzowie Intel Extreme Masters Katowice 2024 wygrali zarówno pistoletówkę, jak i następującą po niej rundę. A później? Później punktowali już tylko podopieczni NEO. To oni wyprowadzili pięć celnych ciosów, dzięki którym przypieczętowali triumf 13:6.
Spirit wygrywa szanghajskiego Majora!
Tak więc stan finału wyrównał się, a nas czekała trzecia mapa, czyli Dust2. Wcześniejsze dwie potyczki dawały podstawy, by liczyć na ogromne emocje, szczególnie z uwagi na stawkę. Kłopot w tym, że Spirit miało inne plany i od pierwszych minut potężnie zdominowało FaZe. Podopieczni NEO bardzo długo niemal nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na to, by obejść wrogą defensywę. Niemal, bo raz się udało, ale to zdecydowanie była tylko kropla w morzu potrzeb. Szczególnie że kolejny raz bezwzględnością i brakiem szacunku do bardziej doświadczonych oponentów wykazywał się donk. 17-latek pewnie parł po tytuł MVP Majora dla siebie i po mistrzostwo świata dla swojej drużyny, raz po razie będąc katem FaZe.
FaZe, które jeszcze przed przerwą, jak się wydawało, nieco się pozbierało. Ale było to tylko złudzenie, bo po zmianie stron raz jeszcze staliśmy się świadkami dominacji Spirit. To miał być więc koniec, ale gdy wszyscy czekali już na finisz, zawodnicy Kubskiego niespodziewanie zyskali nowy zapas sił. I to jakich sił! Przecież aż pięć razy obronili się oni przed porażką! A gdy wydawało się, że błąd Helvijsa "broky'egp" Saukantsa na długiej ostatecznie pogrzebie zespół, FaZe i tak się obroniło za sprawą Robina "ropza" Koola, któremu po clutchu z magixxem zostały... 3 punkty zdrowia. Ale gdy było już o krok od dogrywki, przyszła porażka. Mistrzostwo świata dla Spirit przypieczętował Dmitriy "sh1ro" Sokolov, który wyeliminował broky'ego w sytuacji 1v1. Tak więc Spirit na szczycie. Spirit z mistrzostwem świata!
Końcowa klasyfikacja Perfect World Shanghai Major 2024:
1. | Team Spirit | 500 000 $ |
2. | FaZe Clan | 170 000 $ |
3-4. | G2 Esports, MOUZ | 80 000 $ |
5-8. | HEROIC, The MongolZ, Team Liquid, Team Vitality | 45 000 $ |
9-11. | FURIA, MIBR, Natus Vincere | 20 000 $ |
12-14. | 3DMAX, GamerLegion, paiN Gaming | 20 000 $ |
15-16. | BIG, Wildcard | 20 000 $ |
17-19. | Complexity, FlyQuest, Passion UA | 10 000 $ |
20-22. | Cloud9, Rare Atom, Virtus.pro | 10 000 $ |
23-24. | Fnatic, Imperial Esports | 10 000 $ |