NiKo tuż za podium
Wspomniane czwarte miejsce otrzymał Nikola "NiKo" Kovač. Dla Bośniaka to ostatni raz, gdy w rankingu HLTV ujęty został jako reprezentant G2 Esports. Wszak już od ruszającej zaraz kampanii będzie przywdziewał barwy Teamu Falcons. Ale skupmy się jednak na przeszłości, bo to w związku z nią NiKo zajął taką, a nie inną lokatę. Co się na to złożyło? M.in. trzy triumfy podopiecznych Wiktora "TaZa" Wojtasa, do których Kovač w dużym stopniu przyłożył rękę. Co prawda nie nagrodzono go żadnym MVP, ale to nie o to chodzi. Rok doświadczony strzelec zakończył z ratingiem 1,17, co było piątym wynikiem na świecie. Jeszcze lepiej bośniacki gracz wypadł w rundach pistoletowych. W nich jego rating to aż 1,37 – lepiej od niego wypadł tylko jeden zawodnik.
.@G2NiKo breaks the record for most consecutive Top 20 appearances as he makes the 2024 list, powered by @1xBet_Esports and @skinclubmedia, after another year of strong individual play
https://t.co/YuaDb6JQUR pic.twitter.com/NtlFplG43Y
— HLTV.org (@HLTVorg) January 10, 2025
A potencjalna przyszła gwiazda? Tą według NiKo będzie Dmytro "jambo" Semera. Wspomniany Ukrainiec niedawno odniósł największy w swojej dotychczasowej karierze sukces, awansując wraz z Passion UA na Perfect World Shanghai Major 2024. Sam jako główny snajper miał zresztą spory wkład ten wynik. – Sądzę, że jest on bardzo wszechstronny i to pomimo faktu, że jest snajperem. Myślę, że może on dla swojej ekipy dokonać wielu dobrych rzeczy – komplementował ukraińskiego strzelca nowy nabytek Falcons. Co ciekawe, nie jest to pierwszy raz, gdy w kategorii przyszłej gwiazdy wymieniany jest jeden z dotychczasowych reprezentantów Passion UA.
Najlepszego gracza Counter-Strike'a 2024 roku poznamy 11 stycznia. Jego nazwisko zostanie zaprezentowane podczas wielkiej gali HLTV Awards, która będzie miała miejsce w stolicy Serbii, Belgradzie. Przypomnijmy, że rok temu statuetkę tę zgarnął Mathieu "ZywOo" Herbaut.