Powolne budowanie przewagi metodą na wygraną w LEC
Mecz LEC Teamu Vitality przeciwko Teamowi BDS rozpoczął się nad wyraz ambitnie. Zdravets "Hylissang" Galabov wraz z Matyášem "Carzzym" Orságiem podjęli próbę zabicia Joela "Irrelevanta" Scharolla już w pierwszej minucie gry. Niemniej przedłużający się pojedynek pozwolił dołączyć do walki Doğukanowi "113" Balcıowi, który przechylił szalę na stronę swojej drużyny, rozlewając krew wspierającego VIT. Druga śmierć Bułgara została w bardzo krótkim czasie zaasekurowana na dolnej alei przez Rell. To jednak nie ochłodziło jego zapału na resztę meczu. Po kilku pomniejszych przepychankach przyszła pora na poważną rozgrywkę.
Osiemnasta minuta była przełomowa dla Mateusza "Czajka" Czajki. Udało mu się bowiem zdobyć swoje pierwsze zabójstwo, by minutę później w przeciągającym się starciu sięgnąć po dwa kolejne. To pozwoliło otworzyć francuskiej organizacji furtkę do wygranej. Początkowe wpadki Hyllisanga zostały przykryte kilkoma dobrymi inicjatywami, które dały szansę jego sojusznikom wyłapać trochę dodatkowych sztuk złota. Udana walka pod smokiem sześć minut później zmotywowała ich do sięgnięcia po Barona, gdzie z kolei po raz kolejny zdominowali BDS, podwajając liczbę śmierci przeciwnika.
To stanowiło w zasadzie o końcu meczu. Korzystając ze wzmocnionych stworów i wyrobionej przewagi Vitality pomknęło prosto po Nexus, ignorując wszelkie próby obrony po stronie Finalnie polski zawodnik zakończył swój debiutancki mecz w LEC z wynikiem 6/0/10.
W tym roku za oficjalną polską transmisję LEC odpowiedzialny będzie Damian "Nervarien" Ziaja. Po więcej informacji na temat bieżącego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner: