Danger Zone nie wróci w CS2?

Wolne od tego nie było również Valve, które pod koniec 2018 roku zaprezentowało nam tryb Danger Zone. Ten pojawił się w Counter-Strike'u: Global Offensive i w polskiej wersji językowej nazywał się po prostu Strefa Zagrożenia. Jednak wraz z przyjściem Counter-Strike'a 2 ta forma zabawy zniknęła. I chociaż CS2 hula na naszych dyskach już od półtora roku, to counter-strike'owy battle royale nie wrócił. I możliwe, że nie powróci, na co wskazał jeden z bardziej znanych ekspertów ze sceny. Ten miał usłyszeć to na afterparty po Perfect World Shanghai Major 2024. – Po Majorze rozmawiałem z twórcami Counter-Strike. I z tego, co wiem, to Danger Zone nie powróci w CS2 – ogłosił Chad "SPUNJ" Burchill w jednym z odcinków podcastu Talking Counter.

Co ciekawe już rok temu w podobnym tonie wypowiadał się dziennikarz, Neo "Ne0kai" Caine. Zapewnił on wtedy, iż otrzymał wiarygodnie informacje w związku ze Strefą Zagrożenia i te pokrywają się z tym, co teraz podał SPUNJ. – Najnowsze informacje! Otrzymałem wiarygodne doniesienia, że w najbliższej przyszłości Danger Zone nie powróci w CS2. Liczba graczy nie była wystarczająco wysoka, by uzasadnić priorytetowe traktowanie prac nad tym trybem w Valve. RIP GOAT. Odszedł, ale nie zostanie zapomniany – pisał wówczas Brytyjczyk. Tak czy inaczej, zniknęcie Danger Zone'a oznaczałoby, że swoje upamiętnienie stracą dwaj nasi rodacy, Damian "Furlan" Kisłowski i Dominik "GruBy" Świderski. Ci wygrali mecz pokazowy podczas Intel Extreme Masters Katowice 2019 CS:GO Major, co upamiętniało graffiti na mapie Blacksite.