Wildcard 2:0 BIG
Ancient 13:4 | Inferno 16:14 | Train

Jednostronny Ancient dla Wildcard

Wildcard rozpoczęło tego IEM-a w iście bombowym stylu. Zawodnicy vinSa na wybranym przez rywali Anciencie byli bowiem niczym kula burząca, która bez skrupułów rozbijała mur berliński. Momentami aż współczuło się zawodnikom BIG, np. wtedy, gdy Joshua "JBa" Barutt w dziesiątej rundzie ustrzelił ace'a. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się pogromem 12:0, który zaskoczył pewnie wszystkich, w tym samych graczy Wildcard. Tak czy inaczej, po zmianie stron BIG podjęło jeszcze próbę comebacku i wreszcie otworzyło swój dorobek. Ba, zdobyło nawet cztery punkty, ale tylko po to, by po chwili... przegrać 4:13.

Zacięte Inferno też

Potem przyszła pora na Inferno. Na wybranej przez siebie mapie ekipa vinSa mogła zamknąć cały pojedynek, ale wtedy zaczęły się schody. Okazało się bowiem, że BIG w końcu przypomniało sobie, jak się gra w Counter-Strike'a i skrzętnie zrobiło z tej wiedzy użytek. Wreszcie więc obejrzeliśmy pojedynek dwóch równorzędnych rywali, w którym raz przeważał jeden zespół, a raz drugi. A w międzyczasie drugiego tego dnia ace'a zdobył JBa. Ale nie było też mowy o dominacji żadnej ze stron, przez co przed przerwą byliśmy świadkami remisu 6:6. Niemniej po przejściu do ataku Wildcard podkręciło tempo i znacząco zbliżyło się do wygranej. Kłopot w tym, że BIG to wszystko widziało i spięło się na tyle, że... o mały włos wygrałoby rzutem na taśmę. Ale ostatecznie doszło do dogrywki i w niej zawodnicy polskiego trenera dopięli swego, triumfując 16:14.


Mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Katowice 2025