Natus Vincere | 0:2 | Team Spirit | ||
Mirage 8:13 | Dust2 14:16 | |
NAVI przegrywa na swoim Mirage'u
Już pierwsze minuty wybranego przez NAVI Mirage'a zwiastowały, że to Spirit będzie tu rozdawać karty. I tak faktycznie było, bo ekipa Urszuli "Xirreth" Klimczak przez większą część pierwszej połowy niemal nie punktowała, zaledwie dwukrotnie przełamując wrogą defensywę. Defensywę, w której prym wiódł oczywiście Danil "donk" Kryshkovets, który w typowy dla siebie sposób rozstawiał oponentów po kątach. Zaczął już w pistoletówce, a potem było tylko gorzej. Znaczy, gorzej dla przeciwników, bo dla Spirit lepiej.
Ale wróćmy do przebiegu samego starcia, bo jeszcze przed przerwą NAVI zdobyło się na zryw, zmniejszając stratę do czterech oczek. W teorii dało się jeszcze z tego wrócić i Natus Vincere faktycznie podjęło taką próbę. Próbę, nawiasem mówiąc, nawet skuteczną, bo nagle różnica dzieląca oba składy spadła do zaledwie jednego puntu. Niemniej była to tylko chwilowa radość, bo do remisu już nie doszło. Zamiast tego Spirit powróciło na właściwe tory i w kilka minut wszystko skończyło, zgarniając mapę rywali wynikiem 13:8.
Dust2 dla Spirit. Smoki znowu w finale IEM-a
A potem był Dust2. I jako że arena ta była wyborem TS, to ubiegłoroczni mistrzowie byli faworytami. I zgodnie z przewidywaniami raz jeszcze od startu przejęli inicjatywę. Nie przeszkadzał im nawet fakt, iż grają oni w natarciu. Dla Spirit sytuacja ta z uwagi na indywidualne umiejętności była wręcz idealna, bo gracze mogli robić to, co lubią najbardziej – challenge'ować. I challenge'owali, najczęściej wychodząc z tych starć zwycięsko, ale wtedy znowu przed przerwą NAVI z jakiegoś powodu podwyższyło tempo. I niespodziewanie rzutem na taśmę doprowadziło do remisu!
Co więcej, po przejściu na stronę atakującą napór Natus Vincere bynajmniej nie ustał, dzięki czemu gracze ukraińskiej organizacji zaczęli budować własną przewagę. Aczkolwiek nie na długo, bo Smoki nie miały bynajmniej zamiaru polec na swojej mapie. I nawet gdy NAVI miało dwie rundy mapowe, Spirit zrobiło wszystko, by dojść do dogrywki i swój cel ostatecznie osiągnęło. W OT zaś Natus Vincere stać było na zgarnięcie zaledwie jednego oczka w pierwszej i jednego oczka w drugiej części. Pozostałe punkty padły natomiast łupem Spirit, które koniec końców zatriumfowało 16:14. I znowu zagra w finale IEM Katowice.
Mecze wraz z polskim komentarzem oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.