Karmine Corp Blue | ![]() |
3:1 | ![]() |
Ici Japon Corp. Esport |
Karmine Corp Blue wraca na tron LFL-a
Pierwsza gra finału LFL bynajmniej nie była jednak stompem w wykonaniu akademii Karmine Corp. Ba, przez dobre 20 minut to ich rywale prowadzili w złocie, ocierając się o przewagę w wysokości trzech tysięcy. Za KCB przemawiały natomiast obiekty neutralne – Ici Japon Corp. Esport nie położyło bowiem rąk na żadnym z nich aż do 34. minuty. Pech chciał, że w momencie przejęcia Barona Daniel "Sertuss" Gamani i jego towarzysze i tak byli już pięć tysięcy w plecy. Fioletowa bestia nieszczególnie pomogła im wrócić do rozgrywki, która zakończyła się niecałe pięć minut później. W drugiej grze reprezentanci Niebieskiej Ściany poradzili sobie już bez większych problemów i zawirowań, wychodząc ponad dziesięć tysięcy do przodu i domykając rozgrywkę w niespełna 27 minut.
- CZYTAJ TEŻ: Czekolad melduje się w finale Superligi i na EMEA Masters! Barça eSports triumfuje nad VVV
Ale prawdziwe kłopoty nadeszły dopiero w trzeciej odsłonie serii. Thomas "3XA" Foucou i jego towarzysze nie znaleźli przepisu na sukces nie tylko we wczesnym etapie gry, ale tym razem wcale. IJC stanęło na wysokości zadania i skorzystało z faktu, że rywale gubili się we własnych zagraniach. Lee "Hans samD" Jae-hoon i spółka przezwyciężyli swoje demony i zapisali pierwszy punkt na swoim koncie, gwarantując serię z prawdziwego zdarzenia zamiast jednostronnego przejazdu. Aczkolwiek ów pierwszy punkt okazał się ostatnim. KCB w trakcie przerwy odrobiło lekcje i do czwartej gry ponownie podeszło lepiej przygotowane, choć raz jeszcze Ici Japon Corp. Esport stawiało opór i przez dłuższy czas utrzymywało się w zasięgu ewentualnego powrotu. Ten się jednak nie wydarzył. Karmine Corp Blue zadało ostateczny cios w Nexus, choć dopiero po trzech Smokach Starszych, kilku żmudnych oblężeniach i prawie 45 minutach batalii.
Zapis transmisji z finałowego meczu LFL znajdziecie na oficjalnym kanale ligi na Twitchu.