Anyone's Legend | ![]() |
BO5 vs 10:00 |
![]() |
Top Esports |
Nie do końca oczekiwany finał LPL?
I na samym początku trzeba przyznać, że finał bieżącej edycji LPL jest dość nieoczekiwany. To znaczy, na pewno zaskoczeni mogą czuć się widzowie, którzy nie oglądali wcześniejszych części zmagań i przyszli zerknąć wyłącznie na decydujące starcie. Wszak w pojedynku o mistrzostwo nie ma ani Bilibili Gaming, ani JD Gaming, ani nawet Weibo Gaming. Zamiast tego zobaczymy bitwę pomiędzy Anyone's Legend i Top Esports. I akurat obie formacje znalazły się w tym miejscu zasłużenie, bo zarówno AL, jak i TES mają za sobą świetny czas.
TES wygra kolejne starcie 3:1, czy AL 3:2? A może jeszcze inaczej?
Dużo krótszą drogę do finału LPL mieli Lee "Tarzan" Seung-yong i spółka. Ci wystartowali z górnej drabinki i pozostali w niej do samego końca. Same potyczki jednak łatwe nie były, bo tak samo batalia z Ninjas in Pyjamas, jak i z JD Gaming zakończyły się dopiero po pełnych seriach BO5. W piątych grach jednak zawsze lepsze okazywało się Anyone's Legends. TES z kolei musiało się napracować znacznie bardziej, jeśli myślało o finale. Formacja Seo "Kanaviego" Jin-hyeoka zaczynała z pierwszej rundy dolnej drabinki. Najpierw rozprawiła się z Invictus Gaming, a później z NIP. Następni w kolejce byli gracze Bilibili Gaming oraz JDG. Wszystkie z meczów kończyły się 3:1.
Wydaje się więc, że to właśnie Top Esports może być dzisiaj delikatnym faworytem tego zestawienia. Zespół w bardziej przekonującym stylu pokonywał tych samych rywali, z którymi AL się męczyło. Czy zatem ponownie podopieczni Yoona "Hommego" Sung-younga będą triumfować 3:1? O tym przekonamy się już za kilka godzin.
Mecz w oryginalnym języku możecie oglądać na Twitchu, transmisja w języku angielskim dostępna będzie natomiast na tym kanale.